Podzieliliśmy się punktami - wypowiedzi po meczu Stelmet Falubazu Zielona Góra - Azoty Tauron Tarnów

Remisem zakończył się szlagier drugiej rundy spotkań pomiędzy aktualnym mistrzem Polski, Stelmetem Falubazem Zielona Góra a pretendentem Azotami Tauron Tarnów. Oto co powiedzieli bohaterowie tego pojedynku.

Greg Hancock  (zawodnik Azotów Tauron Tarnów): Przede wszystkim cieszył mnie powrót do Zielonej Góry, który jest dla nie znakomitym przeżyciem. Spędziłem tu dwa lata, które uważam za bardzo udane. Dla mnie końcówka tego spotkania i sam wynik jest oznaką zwycięstwa. Wywozimy jeden punkt z pojedynku wyjazdowego, co jest dla nas jako drużyny znaczące.

Marek Cieślak   (trener Azotów Tauron Tarnów): Ja również odwiedziłem stare śmieci, miło było ponownie tu zawitać. Zawody były tak jak się spodziewaliśmy wyrównane. Zdobyliśmy jeden punkt, choć chcieliśmy dwa tak naprawdę. Jednak jeden punkcik z meczu wyjazdowego to dużo, choć w sumie mogliśmy wyrwać mistrzowi Polski zwycięstwo. Słabo w tym pojedynku pojechał Maciek Janowski, szkoda też XIV biegu i punktów Vaculika.

Rafał Dobrucki  (trener Stelmetu Falubazu Zielona Góra): Cóż mogę powiedzieć. Podzieliliśmy się sukcesem na pół, gdyż dla nas to połowiczny sukces. Przy tych problemach, które mamy, uważam to za sukces. Wykonaliśmy dużo pracy w przeciągu tygodnia, gdyby nie to uważam ze dziś byłoby o wiele gorzej. W naszym zespole jest część zawodników, których dyspozycja wymaga wiele pracy. W przypadku Alexa Loktajeva  jest on w dobrej formie. Postawiłem na Jonasa Davidssona, gdyż jego chociażby sprzęt jest lepiej przygotowany. Z kolei u Rune Holty brakuje wiele pracy, gdyż nie jest przygotowany do sezonu, co pokazywały treningi. Postawiłem na Davidssona, gdyż Rune mnie absolutnie nie przekonał. Jeśli chodzi o Jankowskiego, ma on problemy i nie jest również do końca przygotowany. Bałem się tak naprawdę, że tego nie wytrzyma. Z kolei Alex miał doskonałe starty na treningu i to zaważyło na mojej decyzji. Protasiewicz przyzwyczaja nas do zdobywania innych, lepszych zdobyczy punktowych. Czeka go dużo pracy ze sprzętem, więc wydaje mi się, że jako doświadczony zawodnik poradzi sobie. Nad tym musimy obecnie pracować. Uratowaliśmy ten remis i przy tym, czym dysponujemy, jest to na dzień dzisiejszy sukces. Dla mnie pocieszające jest to, że zawodnicy wiedzą co robić, by było dobrze. to jest pocieszające.

Patryk Dudek  (zawodnik Stelmetu Falubazu Zielona Góra): Na razie nie chcę mówić o tym, że jestem liderem, bo to dopiero pierwsze dwa mecze. Mam nadzieję, że uda mi się odjechać podobnie kolejne spotkanie. Wszystko od początku sezonu chodzi sprawnie. Szczerze mówiąc sam się tego nie spodziewałem.

Jonas Davidsson  (zawodnik Stelmetu Falubazu Zielona Góra): To było ciężkie spotkanie. Ciężko jest kiedy nie jeździsz trzy tygodnie i masz tak długą przerwę. Czuję się w porządku, ale potrzebuję kilku treningów, by dojść ze wszystkim do ładu. W każdym razie pierwszy mecz sezonu za mną i jestem w miarę zadowolony. Po treningu myślałem, że pójdzie mi o wiele lepiej. Tor mi jak najbardziej pasował. Jednak później wciąż padał deszcz i warunki torowe się zmieniały. Wraz ze zmianami było mi coraz ciężej.

Źródło artykułu: