Artur Mroczka w rozmowie ze SportoweFakty.pl zasugerował, że obcokrajowcom w polskiej lidze jest łatwiej o miejsce w składzie. Z tym stwierdzeniem nie zgadza się Władysław Komarnicki. - Absolutnie tak nie jest. Artur Mroczka na pewno dostanie szanse. Ja na pewno tego chłopaka nie skreślam. Ma szansę pokazania się i jeśli wygra rywalizację o miejsce w składzie, na pewno w lidze pojedzie - wyjaśnia honorowy prezes gorzowskiego klubu.
Władysław Komarnicki zapewnia, że każdy ma szansę na starty w lidze w Stali Gorzów. - Przed nikim nie zamykamy miejsca w składzie. Artur Mroczka musi robić wszystko, by swoją postawą przekonać do siebie trenera. Zdajemy sobie sprawę, że ten chłopak miał mało startów. Rozmawialiśmy już z menedżerem Zdzisławem Kołsutem, by w Szwecji spróbował załatwić mu regularne starty. Jak widać, chcemy pomóc Arturowi Mroczce - zapewnia Komarnicki.
Sam Artur Mroczka przyznaje, że chciałby oprócz startów w Polsce jeździć także zagranicą. - Mam podpisany kontrakt w Danii. W Szwecji na razie nie mam zapewnionych startów, ale trudno tam się przebić bez regularnych występów w rodzimej lidze. Każdy przecież obserwuje, jak dany żużlowiec prezentuje się w swojej ojczyźnie. Gdybym jeździł w Polsce, wówczas łatwiej byłoby mi o kontrakt w Szwecji - uważa żużlowiec.
Miejmy nadzieję, że Artur Mroczka wkrótce wystartuje nie tylko w Polsce, ale i w ligach zagranicznych. To, że potrafi się ścigać z najlepszymi, udowadniał już nie raz. Oby tylko nie podzielił losu młodych, utalentowanych żużlowców, którzy z braku możliwości regularnych występów, rozmienili swój talent na drobne.
Władysław Komarnicki dla SportoweFakty.pl: Chcemy pomóc Arturowi Mroczce
Artur Mroczka nie kryje rozczarowania, że nie dostał od początku szansy startów w Stali Gorzów. Władysław Komarnicki w rozmowie ze SportoweFakty.pl zapewnia, że młody żużlowiec swoją szansę dostanie, a klub będzie starał pomóc mu także w znalezieniu regularnych startów w Szwecji.