Jaki skład Kolejarza w Krakowie?

W niedzielę Kolejarz Opole zmierzy się na wyjeździe ze Speedway Wandą Kraków. W awizowanym zestawieniu opolan znalazł się Kamil Fleger, co nie oznacza jednak, że wystąpi w meczu.

Skład Kolejarza wykrystalizował się po pierwszym ligowym spotkaniu z ROW-em Rybnik, a jedyną niewiadomą jest obsadzenie piątego miejsca seniorskiego, o które walczą Tomasz Rempała z Kamilem Flegerem. Choć w przedstawionym w środę zestawieniu znalazł się 22-letni wychowanek RKM-u, to nie jest przesądzone, że pojedzie on do Krakowa. - W awizowanym składzie mogę dokonać dwóch zmian - zaznacza trener opolan Andrzej Maroszek. - Rywalizacja trwa i trudno powiedzieć, kto ma większe szanse na występ. Za Tomkiem przemawia doświadczenie, za Kamilem udany start w turnieju Szczakiela.

Wybór szkoleniowcowi ma ułatwić piątkowy trening w Ostrowie (początek o godzinie o 17.00), który przybierze charakter zawodów parowych. - Zobaczymy, czy T. Rempała uporał się z problemami sprzętowymi, a zwłaszcza krzywą ramą - wyjaśnia Andrzej Maroszek. - Trening da mi lepsze rozeznanie, tym bardziej że odbędzie się na zupełnie innym torze niż nasz, natomiast zbliżonym geometrią do tego w Krakowie. Żużlowcy wystartują w takich duetach, jak w lidze. Zabraknie jedynie jeżdżącego za granicą Biełousowa. Pamiętamy wysoką porażkę przed rokiem w Ostrowie. Tamten mecz zweryfikował nasze możliwości, dlatego liczę, że piątkowe jazdy pokażą zawodnikom, nad czym powinni popracować i pozwolą im dobrze przygotować się do niedzielnego pojedynku.

Opolanie udają pod Wawel z pozytywnym nastawieniem i chęcią podtrzymania zwycięskiej passy - na stadionie przy ul. Odmogile wygrywali w ubiegłych dwóch sezonach. - Nie jedziemy zwiedzać Krakowa, ale powalczyć o korzystny wynik - podkreśla trener Maroszek. - Wanda zmontowała silny zespół, lecz stać nas, by go pokonać. Spodziewam się zaciętego meczu, z happy-endem dla Kolejarza.

Okazji do debiutu w polskich rozgrywkach nie otrzyma na razie znajdujący się w niezłej formie Kai Huckenbeck. - Śledzimy jego wyniki i bierzemy pod uwagę przy ustalaniu kadry - tłumaczy Maroszek. - To utalentowany jeździec, którego stać na dobre wyniki. Na swoją szansę musi jednak poczekać. Na pewno ją w tym roku dostanie.

Źródło artykułu: