Prognozy pogody na niedzielne popołudnie nie są dla Rybnika zbyt łaskawe. Niejako tradycją jest to, że kiedy ma się tutaj odbyć mecz żużlowy, to pada. Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że prognozy są korzystne. Dziś już nie wygląda to tak kolorowo.
- Mimo wszystko uważamy, że jest większa szansa odjechać to spotkanie niż tydzień temu. Staramy się docierać do rybnickich szkół, gdzie nasi najmłodsi kibice otrzymali darmowe bilety wstępu. Będziemy także na rybnickim rynku, gdzie w sobotę o godzinie 14 zostanie oficjalnie rozpoczęty sezon motorowy. Nie zabraknie naszych żużlowców oraz konkursów, w których będzie można wygrać wejściówki na niedzielne spotkanie - mówi Łukasz Bombik z ROW-u Rybnik.
Faktycznie, działacze rybnickiego klubu robią wszystko, by rozpoczęcie sezonu zarówno sportowo, jak i frekwencyjnie było udane. Już dziś wiadomo, że nie odbędzie się zaplanowany pierwotnie na sobotnie popołudnie trening.
- Trenowaliśmy w czwartek, gdzie zawodnicy dopasowywali sprzęt do nawierzchni toru. Jestem z tego zadowolony - mówił po treningu Maciej Simionkowski, menadżer rybnickiej ekipy.
Przypomnijmy, że niedzielne spotkanie w Rybniku z ekipą Victorii Piła rozpocznie się o godzinie 16.