Rafał Dobrucki (trener Stelmetu Falubazu Zielona Góra): Bardzo się cieszę z tego zwycięstwa. Nie przyszło łatwo, choć wynik na to nie wskazuje. Dzisiejszy mecz to był trochę finał przygotowań, bo trenowaliśmy do tego spotkania od początku tygodnia. Po nieudanych dla nas pierwszych meczach praca w końcu zaprocentowała z dobrym skutkiem.
Mirosław Kowalik (menedżer Unibaksu Toruń): Czego zabrakło? Krótko mówiąc punktów. Bardzo obawiałem się tego meczu i przed spotkaniem mówiłem, że Falubaz po dość słabych dwóch występach będzie bardzo mocno chciał się odbudować akurat w konfrontacji z nami i tak się stało. Brak mi słów. Jeszcze nie mogę otrząsnąć się po tej porażce, ale sezon ciągle się zaczyna więc mimo tego, że jest bardzo ciężko, będziemy się dalej starać.
Aleksandr Loktajew (Stelmet Falubaz Zielona Góra): Tak naprawdę było bardzo ciężko. Dawno nie jeździłem na tym torze, ostatni raz w 2010 roku. Miałem dobry trening, bo w piątek i w sobotę odjechałem zawody. Potem przyjechałem tutaj i to na pewno mi dzisiaj pomogło.
Piotr Protasiewicz (Stelmet Falubaz Zielona Góra): Na razie zaczynam jechać lepiej pojedyncze biegi, ale nie mogłem wstrzelić się w ten sezon. Problemy sprzętowe są za mną, ale jeśli chodzi o moją jazdę, to nie jest ona taka, jakbym chciał. Dzisiaj koledzy z drużyny jechali lepiej, więc to oni pojechali w biegach nominowanych. Liga jest tak wyrównana, że można przegrywać u siebie i wygrywać na wyjeździe.
Adrian Miedziński (Unibax Toruń): Gratulacje dla drużyny zielonogórskiej, byli zdecydowanie lepsi. Szczerze mówiąc wiedziałem, że to spotkanie będzie bardzo ciężkie, ale nie spodziewałem się, że przegramy jakiś mecz w Toruniu. Jestem zawiedziony swoją postawą. Trzeba wyciągnąć szybko wnioski i zrobić wszystko, żeby w następnych meczach było dużo lepiej.