Polacy najliczniej w finałach w Lesznie

Reprezentanci sześciu nacji startowali w dotychczas rozegranych w Lesznie Grand Prix Europy. Najwięcej zawodników w finałach mieli Polacy, bo aż sześć razy nasz rodak jechał w finale. Ani razu nie udało mu się jednak wygrać. W statystykach Polacy mają trzy drugie miejsca i trzy czwarte. Najlepszą skutecznością w Lesznie mogą pochwalić się Australijczycy.

W finałach Grand Prix w Lesznie startowało dwóch Australijczyków i za każdym razem, jak już awansowali do wielkiego finału, wygrywali. W 2008 roku uczynił to Leigh Adams, a w dwóch kolejnych latach Jason Crump. Hegemonię "Kangurów" w Lesznie przełamał dopiero w sezonie 2011 Nicki Pedersen .

Polaków z kolei prześladuje w Lesznie druga i czwarta pozycja. Dwa razy w czterech dotychczas rozegranych finałach Biało-Czerwoni mieli w finale dwóch zawodników. Ani razu nie udało się im obu stanąć na podium. Przed rokiem Tomasz Gollob był drugi, a Jarosław Hampel czwarty. W 2010 roku "Mały" zajął drugą pozycję, a miejsca na podium zabrakło dla Janusza Kołodzieja. W 2009 roku drugi finiszował Tomasz Gollob, a w pierwszej inauguracyjnej Grand Prix w Lesznie Hampel, jadąc z dziką kartą był czwarty. Wtedy to jedyny raz w historii GP w Lesznie Polak nie stał na podium.

Kraje, które miały swoich reprezentantów w finale w GP Europy w Lesznie
Polska - 6 razy (3 x drugie miejsce, 3 razy czwarte miejsce) - Tomasz Gollob, Jarosław Hampel i Janusz Kołodziej
Australia - 3 razy (3 x pierwsze miejsce) - Leigh Adams i Jason Crump
Rosja - 2 razy (2 x trzecie miejsce) - Emil Sajfutdinow
Stany Zjednoczone - 2 razy (1x drugie miejsce, 1 x czwarte miejsce) - Greg Hancock Dania - 1 raz (1 x pierwsze miejsce) - Nicki Pedersen
Szwecja - 1 raz (1 raz trzecie miejsce) - Andreas Jonsson

Komentarze (0)