Piotr Pawlicki jr po sobotnim zwycięstwie nie krył radości. - Jest wielka radość, bo udało mi się wygrać te zawody. Bardzo się cieszę. Dziękuję tacie, bo włożył dużo pracy w to zwycięstwo oraz całemu teamowi - cieszył się junior. - Początek sezonu nie był dla mnie najlepszy. W tych zawodach jednak pokazałem, że umiem jechać i Ekstraliga nie jest mi straszna. Jechała tu większość zawodników z Ekstraligi, a to mi udało się wygrać Złoty Kask - dodał zawodnik Unii Leszno.
Najmłodszy zawodnik w stawce w swoim drugim starcie musiał zapoznać się z nawierzchnią gorzowskiego toru. Po starciu z Krzysztofem Buczkowskim zaraz po starcie, Pawlicki zanotował upadek na pierwszym łuku. - Bolały mnie plecy, którymi mocno uderzyłem o tor. Nie mogłem oddychać, ale pomogła stara metoda, kolana do klatki piersiowej, i szybko przeszło - zdradził. - Uderzyłem też głową, ale nic mi się nie stało i jechałem dalej - dodał.
Junior Byków z Leszna chwilę jednak leżał na torze. - Czekałem na torze, aby sprzęt był dobrze przygotowany do powtórki - przyznał po zawodach. Okazało się, że ten upadek wpłynął na młodego zawodnika bardzo korzystnie. - Po upadku jeszcze bardziej się zmobilizowałem - powiedział Piotr Pawlicki.
Po zwycięstwie w Złotym Kasku Pawlickiego czeka rywalizacja w eliminacjach do Grand Prix. - Eliminacje do Grand Prix Challenge będą dla mnie dużym wyzwaniem, bo jestem młodym zawodnikiem - stwierdził. Młodszy z braci nie myśli jeszcze o startach w GP, ale nie składa broni. - Do Grand Prix mi się nie spieszy, ale będę chciał się pokazać z jak najlepszej strony przechodząc przez eliminacje - zapowiedział Piotr Pawlicki jr. - Dziękuję kibicom, którzy przyjęli mnie tak, jak mojego brata, mimo że nie zdobywałem jeszcze punktów dla Stali - zakończył zwycięzca Złotego Kasku.
Piotr Pawlicki: Do Grand Prix mi się nie spieszy, ale będę chciał się pokazać
Zwycięzcą sobotniego finału Złotego Kasku okazał się Piotr Pawlicki, najmłodszy zawodnik w stawce. Junior leszczyńskiej Unii musiał o zwycięstwo powalczyć w biegu dodatkowym z Grzegorzem Zengotą, którego pewnie pokonał.
Witam, chciałbym poinformować, że jeżeli jest ktoś chętny żeby wybrać się do Pragi na GP, a z różnych przyczyn nie mógł, i oczywiście ma możliwość zorganizowani Czytaj całość
Musiałby odejść z Leszna/ pozycja Hampela jest niepodważalna/.
Przecież ojciec nie puści go sa Czytaj całość