Tomasz Jędrzejak: Płakałem w nocy

Tomasz Jędrzejak jako jeden z ostatnich stanął do wspólnej rywalizacji pod taśmą z Lee Richardsonem. Z Brytyjczykiem znał się bardzo dobrze i nie może uwierzyć w to co stało się w niedzielne popołudnie.

- Tragiczne wieści dotarły do mnie półtorej godziny po zakończeniu meczu. Byłem w szoku. Nie mogłem uwierzyć w to, co usłyszałem i zresztą nadal nie mogę. Płakałem w nocy, jest mi bardzo smutno. To nie fair! Lee był moim kolegą. Jeździliśmy razem cztery lata w Vetlandzie. Był otwarty i zawsze służył pomocą. Rozmawiałem z nim wczoraj przed meczem. Nie dociera do mnie, że już więcej tego nie zrobię. Odszedł członek naszej żużlowej rodziny. Jestem teraz myślami z jego rodziną. Lee, będzie mi Ciebie brakowało! - powiedział Tomasz Jędrzejak na łamach swojego serwisu.

Źródło: tomaszjedrzejak.com

Źródło artykułu: