Emma Richardson: Ciężko wyrazić to co czuję

 / Na zdjęciu: Lee Richardson
/ Na zdjęciu: Lee Richardson

Tragiczna śmierć Lee Richardsona dotknęła praktycznie wszystkich kibiców speedwaya na świecie. W środę żona Lee, Emma Richardson przylatuje do Polski po ciało męża. Za pośrednictwem oficjalnej witryny rzeszowskiego speedwaya skierowała kilka słów po odejściu męża.

Dziękuję wszystkim w Rzeszowie za okazane serce i ciepłe słowa. Lee zawsze wypowiadał się o Was w samych superlatywach, mówił wiele o Pani Prezes Półtorak,
Trenerze, o Osobach Funkcyjnych w Klubie, Kibicach, Przyjaciołach, Kolegach, naprawdę czuł się u Was bardzo dobrze.
Dzisiaj przylatuję po mojego Wspaniałego Męża, mężczyznę z którym spędziłam najlepsze lata mojego życia, ciężko wyrazić to co czuję.
Jeszcze raz dziękuję z całego serca i zapewniam, że przyjadę z Synami do Rzeszowa miasta w którym mój cudowny Mąż czuł się jak w domu, i wspólnie uczcimy jego
pamięć. Dziękuję…

Lee [*]

Emma Richardson

Źródło artykułu: