Potwierdzą dominację? - zapowiedź spotkania Lechma Start Gniezno - ŻKS Ostrovia Ostrów

W niedzielę rozpocznie się runda rewanżowa DM I ligi. W Gnieźnie rozegrane zostaną drugie w tym sezonie derby Wielkopolski, w których miejscowy Lechma Start podejmie ŻKS Ostrovię Ostrów Wielkopolski. Zdecydowanym faworytem spotkania są gospodarze.

Na torze w Gnieźnie lider ligi spotka się z przedostatnią siłą rozgrywek. Sytuacja w tabeli jest jednak nieco "przekłamana", bowiem jak dotąd jedynie Orły oraz zespół z Łodzi rozegrał wszystkie spotkania. Pozostałe drużyny mają w tym temacie zaległości, które będą nadrabiać w najbliższym czasie.

Oba zespoły zmierzyły się w minioną niedzielę w Ostrowie. Mecz ten okazał się pięknym widowiskiem, pełnym emocji i walki. Gospodarze długo mieli szansę na pokonanie czerwono-czarnych, jednak ostatecznie to Lechma Start mógł cieszyć się z 2-punktowej wygranej. - To było coś niewyobrażalnego. Wręcz niewiarygodny żużel. Nie znajduję słów, by opisać niedzielny mecz w Ostrowie. Ostatni wyścig w wykonaniu Antonio Lindbaecka i Bjarne Pedersena to był żużel na najwyższym światowym poziomie - słowa Magnusa Zetterstroema najlepiej recenzują tamten pojedynek.

Na obiekcie przy ul. Wrzesińskiej 25 wszystko rozpocznie się jednak od nowa. Gnieźnianie będę chcieli potwierdzić swoją dominację nad rywalami z południa województwa i utrzymać prowadzenie w tabeli. Celem ostrowian będzie przede wszystkim walka o każdy punkt, co może w konsekwencji dać niezły wynik. O tym, że "napsucie krwi" "startowcom" na ich własnym torze jest możliwe, udowodnili już zawodnicy z Grudziądza, Łodzi i Lublina. - To 20 lat temu bywały sytuacje, że zespół spasował się z własnym torem i wszystkich ogrywał. Teraz to się tak wyrównało, że trzeba walczyć z każdym i wszędzie. W rewanżu w Gnieźnie też powalczymy - uważa Mariusz Staszewski.

Wszystko wskazuje na to, że kibiców w Grodzie Lecha czeka mocne otwarcie rundy rewanżowej. Tym bardziej, że trener Michał Widera, nie zamierza oddać punktów bez walki i awizował niemal najsilniejsze zestawienie swojego zespołu. W składzie ostrowian brakuje jedynie kontuzjowanego Rory'iego Schleina. Australijczyka zastąpi jednak wychowanek czerwono-czarnych, Adrian Gomólski. "Adik" jest jednym z ulubieńców miejscowej publiczności, a miejscowy owal zna jak własną kieszeń, co z pewnością pomoże mu w uzyskaniu dobrego wyniku. Minusem może być fakt, że będzie to dla niego tegoroczny debiut w I lidze. O sile Ostrovii stanowić powinni również Peter Karlsson, Ronnie Jamroży  i Denis Gizatullin. Szczególnie Szwed wydaje się być potencjalnym liderem swojego zespołu w pojedynku z Lechmą Startem.

- Ściskałem kciuki za niego. Cieszę się, że Bjarne odpalił bo to było mu potrzebne. Wierzyłem w tego chłopaka i mam nadzieję, że teraz pojedzie tak jak potrafi - komentował jazdę Pedersena po ostatnim spotkaniu prezes Arkadiusz Rusiecki. Duńczyk w końcu "kupił" zaufanie kibiców i sztabu szkoleniowego. Tym samym nie ma praktycznie żadnych wątpliwości co do składu, jaki wystawi Lech Kędziora - będzie on po prostu tożsamy z awizowanym, uzupełniony osobą Macieja Fajfera . Wszyscy w Gnieźnie liczą, że w końcu żadnemu z seniorów nie przytrafi się słabszy dzień, dzięki czemu "Orły" odniosą efektowne zwycięstwo. To z pewnością pozwoli im jeszcze bardziej uwierzyć w siebie, co jest niezbędne do awansu.

Każdy inny wynik niż wygrana Lechmy Startu, szczególnie w kontekście ubiegłotygodniowego wyniku, będzie niespodzianką. To jednak nie wyklucza możliwości stworzenia przez zawodników dobrego widowiska - jak dotąd takowych w Gnieźnie nie brakuje. - Jesteście nam potrzebni. Ścigamy się dla was i wasz doping jest dla nas bardzo istotny - mówił po remisie z GTŻ-em Magnus Zetterstroem. Szwed, wespół z Antonio Lindbaeckiem, Scottem Nichollsem i gośćmi powinien uraczyć widzów wieloma ciekawymi akcjami.

Dla kibiców w I Stolicy Polski istotny jest fakt, że po niedzielnym pojedynku czeka ich ponad miesięczny rozbrat ze speedwayem. Kolejny mecz na własnym torze Lechma Start rozegra bowiem dopiero w lipcu.

Awizowane składy:

ŻKS Ostrovia Ostrów Wlkp.:
1. Ronnie Jamroży
2. Mariusz Staszewski
3. Adrian Gomólski
4. Denis Gizatullin
5. Peter Karlsson
6. Marcin Nowak

Lechma Start Gniezno:
9. Scott Nicholls
10. Bjarne Pedersen
11. Antonio Lindbaeck
12. Adam Skórnicki
13. Magnus Zetterstroem
14. Wojciech Lisiecki

Początek spotkania: godz. 17.00
Sędzia: M.Wojaczek + stażysta K.Filipowicz

Ceny biletów:
trybuna kryta - 40 zł
normalne - 30 zł
ulgowe - 20 zł
dziecięce - 10 zł
Program - 5 zł

Przewidywana pogoda na niedzielę (za onet.pl):
Temperatura: 25 °C
Wiatr: 16 km/h
Deszcz: 0.0 mm
Ciśnienie: 1012 hPa

Ostatni raz na torze w Gnieźnie oba zespoły spotkały się 19 kwietnia 2009 roku. Wyraźnie lepsi okazali się wtedy gospodarze, którym liderował Krzysztof Jabłoński. Więcej na temat tego spotkania tutaj.

Zamów relację z meczu Start Gniezno - ŻKS Ostrovia Ostrów
Wyślij SMS o treści ZUZEL GNIEZNO na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.
Zamów wynik meczu Start Gniezno - ŻKS Ostrovia Ostrów
Wyślij SMS o treści ZUZEL GNIEZNO na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT.

Komentarze (39)
avatar
ubot90
19.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Aha i jak to są takie pewne punkty to czemu z Łodzią zrobił (1,u) ???...nie róbcie z niego nie wiadomo kogo, bo i no mu przeszkadzacie w rozwoju tą presją która przez was na niego spada. 
avatar
1973Start
18.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wszystko zależy od toru. Jak będzie "pod koło", to Ostrów stoi na straconej pozycji, bo Bjarne i Antonio są w gazie. No i Skóra też. Jak będzie beton, to wynik w okolicach remisu. Ze wskazaniem Czytaj całość
avatar
Undi
18.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Juz rewanzowe mecze ;o A dopiero maj ... 
avatar
gkmja74
18.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nawet schlein by ostrovi nie pomogl,zreszta on tam tylko raz w miare pojechal,to nie tor na jego starty 
avatar
gkmja74
18.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a co waszego meczu to mysle ze to bedzie najwyzsze zwyciestwo startu z dotychczasowych meczy