Janusz Ślączka: Jestem zadowolony z postawy drużyny

Orzeł Łódź rozgromił przed własną publicznością GTŻ Grudziądz 61:29. Z postawy swojej drużyny zadowolony jest trener łodzian, Janusz Ślączka, którego zaskoczyły rozmiary zwycięstwa. Drużyna z Łodzie jest już za półmetkiem rundy zasadniczej, w której zdobyła siedem punktów.

- Cieszymy się ze zwycięstwa. Wygraliśmy wysoko i byliśmy dobrze przygotowani do tego meczu. W tym spotkaniu Grudziądz pojechał słabo. Jestem zaskoczony tym wynikiem, trudno nie być jeżeli z taką drużyną wygrywa się tak wysoko. Liczyłem, że będzie to wyrównany mecz i ostatnie biegi zadecydują o wyniku. Ale tu już było wiadomo po dziesiątym, czy jedenastym biegu, że wygramy. Szkoda, że tyle kontuzji było w Grudziądzu. Ten mecz nie zakończył się szczęśliwie - podsumował mecz Orła Łódź z GTŻ Grudziądz Janusz Ślączka, trener łódzkiego zespołu.

Czy szkoleniowiec Orła Łódź jest zadowolony z postawy swoich zawodników w spotkaniu z GTŻ Grudziądz? - Jestem z nich zadowolony. Na początku były małe problemy, tak jak np. Mateusz Szczepaniak miał słaby pierwszy bieg, bo miał jakiś problem z motocyklem. Rafał Trojanowski później też przywiózł zero, a Michała Szczepaniaka wywieźli na 1:5. Cieszymy się z tego, co mamy. Jak w meczu nie wyszedł jeden bieg, to nic poważnego się nie stało. Wychodzi się na kolejny i wygrywa - powiedział.

Janusz Ślączka jest zadowolony z postawy swoich zawodników
Janusz Ślączka jest zadowolony z postawy swoich zawodników

Drużyna łódzkiego Orła jest już za półmetkiem rundy zasadniczej. Podopieczni Janusza Ślączki odnieśli w dotychczasowych spotkaniach trzy zwycięstwa i zdobyli jeden punkt bonusowy, dzięki czemu mają na koncie siedem punktów. Czy trener łódzkiego zespołu jest zadowolony z postawy swoich zawodników? - Myślę, że można ocenić to pozytywnie. Spodziewałem się lepszego wyniku w Ostrowie Wielkopolskim. Ale poza tym spotkaniem, resztę meczów pojechaliśmy dobrze. Także na sześć spotkań nie wyszedł nam jeden mecz. Ale czasami jest tak, że przychodzi niemoc w drużynie i w jeden dzień nie jedzie paru zawodników. To jest sport i to się zdarza. Także nie jestem zawiedziony, lecz jestem zadowolony z postawy drużyny i z miejsca w tabeli - przyznał.

W najbliższej kolejce, która odbędzie się w pierwszy weekend czerwca, Orzeł Łódź zmierzy się w wyjazdowym meczu z Lokomotivem Daugavpilis. Jak będą wyglądać przygotowania łódzkiego zespołu do tego spotkania? - Zobaczymy jak to będzie wszystko wyglądało. Na razie będziemy przyglądać się temu, gdzie jedziemy i kto ile punktów będzie mógł tam zrobić - powiedział. - Moi zawodnicy na pewno będą gdzieś jeździć, bo oni tylko to potrafią (śmiech). Jest ćwierćfinał IMP, a także półfinał mistrzostw świata juniorów, także każdego czeka jazda. Teraz mają kilka dni wolnego, a później biorą się do pracy. Czeką ich mecze ligowe zarówno w Szwecji, jak i w Anglii. Także każdy będzie miał okazję do jazdy - zakończył.

Źródło artykułu: