32-latek w każdym swoim starcie podczas piątkowego treningu spisywał się bardzo dobrze. Jak ocenił swoje treningowe kółka? - Podczas treningu czułem się dobrze. Testowałem trzy motocykle i jeździło mi się nieźle na każdym z nich, więc jestem zadowolony. Myślę jednak, że potrzebuję odjechać kilka spotkań ligowych, aby poczuć się znów perfekcyjnie na torze. Dzisiaj udało mi się wygrać każdy swój treningowy bieg, stąd jestem w pełni usatysfakcjonowany - powiedział specjalnie w rozmowie z naszym portalem Joonas Kylmaekorpi.
Żużlowiec z Finlandii przyznaje, że nie jest jeszcze w pełni sił. Przypomnijmy, że na początku sezonu 2012 Kylmaekorpi doznał poważnej kontuzji obojczyka. - Ze zdrowiem coraz lepiej. Ostatnie dni spędziłem w Hiszpanii (Joonas Kylmaekorpi przeszedł tam operacje oraz przechodził rehabilitację - dop. red). Wróciłem przed trzema dniami. Czuję się znacznie lepiej niż przed trzema tygodniami, gdy po raz ostatni byłem w Rzeszowie. Oczywiście cały czas nie jestem w pełni zdrowia, ponieważ przez ponad osiem tygodni nic nie robiłem. Przez cały ten czas leżałem jedynie w łóżku i przechodziłem leczenie i rehabilitację złamań - tłumaczy Indywidualny Mistrz Świata z długiego toru.
Podczas piątkowego i sobotniego treningu, oprócz Joonasa Kylmaekorpiego, na torze w Rzeszowie trenowali także Timo Lahti i Ricki Kling. - Potrzebujemy kilku rezerwowych. Niestety w tym sezonie nasza drużyna jest podatna na kontuzje. Obecnie mamy jedynie wyjściowy skład, bez żadnej ławki rezerwowych. Z tego względu Timo (Lahti) i Ricki (Kling) są tutaj teraz w Rzeszowie. Poleciłem Darkowi (Śledziowi) tych zawodników. Być może nie są to nazwiska znane polskim kibicom, ale ja doskonale wiem jak dobry na torze może być Ricki kiedy zapewni mu się odpowiedni sprzęt. Timo jest teraz w fenomenalnej formie, zalicza znakomite występy w Elite League i pokonuje naprawdę bardzo dobrych zawodników. Ci dwaj zawodnicy muszą na stałe wkomponować się do najwyższej klasy rozgrywkowej w Anglii. Potrzebują startów i muszą tam startować na 100 proc. swoich możliwości - mówi Kylmaekorpi.
32-latek pełni swego rodzaju pieczę zwłaszcza nad Timem Lahtim. - Obaj startują na moich motocyklach. Na treningi w Rzeszowie zabrałem ze sobą pięć motocykli. Pożyczam im także swoje silniki. Przyznam szczerzę, że to dzięki mnie Timo startuje w Anglii i dzięki mnie solidnie tam punktuje. Pomagam mu już przez dłuższy czas. Gdybym go nie wsparł, prawdopodobnie na ten moment startowałby jedynie w Finlandii. Tak jak powiedziałem, pomagam mu w różnego rodzaju technicznych kwestiach i sprawach związanych z silnikami - tłumaczy żużlowiec PGE Marmy.
Timo Lahti został już oficjalnie wypożyczony do ekipy z Rzeszowa z Lokomotivu Daugavpils. Czy również Ricki Kling podpisze kontrakt z klubem z Podkarpacia? - Nie wiem do końca czy wszystkie kwestie dotyczące jego kontraktu z Rzeszowem zostały dopięte. Jestem jednak przekonany, że on także dołączy do ekipy z Rzeszowa. Ricki to typ żużlowca, który jest nie do zatrzymania, gdy startuje na szybkim motocyklu i dobrym silniku - powiedział na koniec Joonas Kylmaekorpi.