Druga inauguracja zakończona sukcesem - wypowiedzi po pojedynku Stelmet Falubaz Zielona Góra - Unia Leszno

Aktualny mistrz Polski, Falubaz Zielona Góra pokonał ekipę wicemistrza Polski Unię Leszno w pojedynku rozegranym na stadionie przy W69. Jak ocenili to spotkanie przedstawiciele obu ekip?

Piotr Protasiewicz (kapitan Stelmetu Falubazu Zielona Góra): Bardzo się cieszę, że po tak długiej przerwie mogę być na konferencji. Ciężko pracowałem na to z całym teamem. Najważniejsze, że wierzy we mnie klub, trener, kibice. Byli ze mną i nie dali mi momentu braku wiary. Ciężko pracowałem zwłaszcza przed tym ważnym meczem. Cieszę się, bo uważam, że jestem już jedną nogą i połową drugiej w takiej formie jaką miałem w zeszłym roku. Jeśli więc mogę chciałbym podziękować całemu mojemu teamowi, sponsorom i najbliższym. Uważam, że teraz będzie wszystko z górki. Leszno jest trudnym rywalem. Drużyna ta jest bardzo mocną drużyną i najmłodszą jeśli chodzi o średnią wieku. Można więc powiedzieć, że jest to wielka przyszłość jeśli chodzi o Ekstraligę.

Rafał Dobrucki (trener Stelmetu Falubazu Zielona Góra): Myślę, że po tak długiej przerwie mieliśmy taką drugą inaugurację. Obawiałem się tej długiej przerwy. Jak się okazuje chyba niesłusznie. Mieliśmy w tym czasie wiele możliwości treningów i to dało na pewno efekty. Wynik jest całkiem niezły, a zaliczka punktowa całkiem dobra. Co prawda wynik nie odzwierciedla tak naprawdę tego, co się działo. Nie było łatwo, gdyż każdy wyścig był naprawdę trudny i trzeba było walczyć o każdy punkt. Przed nami mecze, które z pozoru może wydają się być łatwiejsze. Chcielibyśmy dźwignąć się trochę w tabeli i pokazać najlepiej jak potrafimy. Każdy mecz jest bardzo ważny i bez względu na przeciwnika trzeba jechać na sto procent swoich możliwości. Jeśli chodzi o skład, zbyt wiele opcji na zmiany nie mamy. Niezbyt dobrze spisuje się Jonas Davidsson, który jeszcze musi popracować. Myślę, że w tym spotkaniu zobaczył, ile trzeba pracować żeby w polskiej lidze zdobywać punkty. Wydaje mi się, że nie do końca jeszcze o tym wiedział.

Damian Baliński (zawodnik Unii Leszno): Ciężko być zadowolonym kiedy mecz nie kończy się wygraną drużyny. Myślę, że w 70 procentach mogę być zadowolony ze swojego występu aczkolwiek żałuję, że te dwa ostatnie wyścigi odjechałem nie zdobywając punktów. Wydawało mi się, że ten tor będzie bardziej śliski po opadach. Moje ustawienia poszły przez to w zupełnie inną stronę. Wszystko było w zasięgu do zdobycia. Ostatnimi czasy nie startowałem zbyt wiele stąd myślę, że mogę być zadowolony z występu. Jeśli chodzi o tor to był on dobrze przygotowany i nie mam żadnych zastrzeżeń. Byłem wręcz zadowolony, że nawierzchnia jest przygotowana w taki sposób, a nie inny. Odpowiadało mi to co zastaliśmy i to na mnie dobrze podziałało. Lubię takie bardziej przyczepniejsze tory.

Roman Jankowski (trener Unii Leszno): Biegi w wykonaniu Unii Leszno układały się różnie. W drugiej części meczu traciliśmy już coraz bardziej punkty i już nie udało nam się odrobić zaległości. Taśma Musielaka, słabsza dyspozycja Przemysława Pawlickiego zaważyły o tym, że mieliśmy dużo dziur w składzie. Drużyna zielonogórska była lepsza w tym pojedynku.

Adam Strzelec (zawodnik Stelmetu Falubazu Zielona Góra): Nie wiem dlaczego występy w ekstralidze nie są w moim wykonaniu tak dobre jak te w innych zawodach. Może to wina sprzętu, silników. W zawodach młodzieżowych sprawują się całkiem fajnie, w lidze widocznie trzeba czegoś więcej. Nie wiem co jest przyczyną tego co się dzieje. Tak naprawdę sam od siebie coraz więcej wymagam, staram się naprawdę jak mogę by było jak najlepiej. Niby fajnie, bo na zawodach młodzieżowych podbuduję się wygraną, a w lidze później nie wychodzi. Myślę, że trzeba jeszcze trochę popracować. Zobaczymy jaki będzie tego finał.

Jonas Davidsson (zawodnik Stelmetu Falubazu Zielona Góra): Cóż mogę powiedzieć o moim występie, taki jest speedway. Wygrała nasza drużyna i jestem szczęśliwy. Nie wiem co było przyczyną takiego występu. Taki jest ten sport, że czasami bywa gorzej. Tak było w moim przypadku i będę szukał przyczyny słabszej dyspozycji.

Andreas Jonsson (zawodnik Stelmetu Falubazu Zielona Góra): Każdy mecz z taką drużyną jak Unia Leszno jest ciężki. Jestem szczęśliwy, że wygraliśmy, gdyż początek spotkania był dość ciężki dla naszego zespołu. Tor zmienił się trochę po opadach, ale jak widać nam przypasował jeszcze bardziej, gdyż zaczęliśmy wygrywać biegi i zakończyliśmy to spotkanie dwunastopunktową wygraną.

Rune Holta (zawodnik Stelmetu Falubazu Zielona Góra): To było ciężkie spotkanie. W połowie zawodów padał deszcze stąd i warunki torowe zmieniały się. Zdobyłem siedem punktów, a drużyna osiągnęła dobry wynik wygrywając spotkanie. Mieliśmy dość mocnego przeciwnika więc cieszymy się z wygranej.

Źródło artykułu: