Kto zostanie królem? - zapowiedź turnieju O Koronę Bolesława Chrobrego - Pierwszego Króla Polska

Już w sobotę na torze w Gnieźnie rozegrana zostanie piąta edycja turnieju "O Koronę Bolesława Chrobrego - Pierwszego Króla Polski". W jego obsadzie nie brakuje największych gwiazd światowego żużla.

Gnieźnieński zawody, choć wciąż są imprezą stosunkowo młodą, zdążyły się już na stałe wpisać w krajobraz polskiego (i nie tylko - w Grodzie Lecha pojawiają się kibice m.in. z Wysp Brytyjskich) speedwaya. Dotychczasowe edycje potwierdziły, że zawody towarzyskie wcale nie muszą ustępować efektownością rywalizacji choćby w cyklu Grand Prix.

Turniej Chrobrego to nie tylko emocje sportowe. Podstawowym jego założeniem było zawsze połączenie sportowej rywalizacji z historią. Organizatorzy co roku starają się, aby oprawa zawodów pozwoliła widzom, przynajmniej na kilka godzin, cofnąć się do czasów, kiedy Polską rządzili królowie. Nie inaczej będzie w tym roku - większość atrakcji, jak zwykle, pozostanie tajemnicą do samego końca, jednak osoby za nie odpowiedzialne zapewniają, że po raz kolejny sprawią widzom kilka niespodzianek.

Obrońca korony - Emil Sajfutdinow
Obrońca korony - Emil Sajfutdinow

Główną atrakcją będą jednak emocje sportowe. Trudno jest wyłonić zdecydowanego faworyta sobotniej imprezy. Na starcie zamelduje się trzech dotychczasowych królów: Tomasz Gollob, Greg Hancock i Emil Sajfutdinow. To właśnie Rosjanin będzie bronił wywalczonego przed rokiem tytułu. Amerykanin i Polak to Indywidualni Mistrzowie Świata odpowiednio z sezonów 2011 i 2010, zatem obaj przybędą do Grodu Lecha, aby ponownie wyszyć swoje nazwisko na specjalnym płaszczu, gdzie widnieją nazwiska dotychczasowych triumfatorów.

Pretendentów do zwycięstwa jest jednak co najmniej kilku. W miniony czwartek dobrze na gnieźnieńskim owalu zaprezentował się Krzysztof Kasprzak, pewnie wygrywając ćwierćfinał Indywidualnych Mistrzostw Polski. "Kasper" znajduje się ostatnio w wysokiej formie i z pewnością może pokusić się o awans do finału. Podobnie sprawa ma się z Ryanem Sullivanem. Australijczyk kilka lat temu zrezygnował z cyklu Grand Prix, jednak w rozgrywkach ligowych wciąż udowadnia swoją przynależność do najlepszych. Gnieźnieński turniej będzie dla niego doskonałą okazją, aby to potwierdzić. Podobnie rzecz ma się z Piotrem Protasiewiczem. Na "PePe" absencję w walce o tytuł mistrza świata wymusiły przepisy, jednak wciąż nie zrezygnował on ze starań o miejsce w cyklu. W sobotę nadarzy się dla niego okazja do weryfikacji swoich założeń z rzeczywistością.

Sullivan dawno nie ścigał się w Gnieźnie
Sullivan dawno nie ścigał się w Gnieźnie

Jednym z "wielkich" jest Jason Crump. Rudowłosy "Kangur" jak dotąd spisywał się w Turnieju Chrobrego raczej przeciętnie, więc tym razem będzie chciał powalczyć o czołowe lokaty. Powinna mu to ułatwić wysoka forma, którą zachwyca od początku sezonu.

"Namieszać" powinien również ktoś z całkiem sporej grupy tegorocznych debiutantów. Doskonale znający miejscowy tor Antonio Lindbaeck i Bjarne Pedersen chętnie przywdzialiby na głowie koronę w obecności "swojej" publiczności. Szczególnie Szwed wydaje się być potencjalnym kandydatem do sprawienia niespodzianki. O wrażenia estetyczne zadbać powinni widowiskowo jeżdżący Krzysztof Buczkowski i Martin Vaculik.

Miejscowi fani przyjdą na stadion przede wszystkim, aby obejrzeć świetną żużlową ucztę, a także dopingować zawodników Lechmy Startu. Oprócz Pedersena i Liundbaecka "Orły" reprezentować będą Adam Skórnicki i Magnus Zetterstroem. Nie zabraknie również wychowanka klubu z Gniezna, Kacpra Gomólskiego. Każdy z nich, przy sprzyjających okolicznościach, jest w stanie "zakręcić się" w okolicach czołówki.

Lindbaeck sprawi niespodziankę miejscowym kibicom?
Lindbaeck sprawi niespodziankę miejscowym kibicom?

Jedno jest pewne: fani speedwaya mogą szykować się na wspaniałe widowisko. O tym jak będzie ono przebiegać i jakie będzie jego zakończenie przekonać można się tylko w jeden sposób - przychodząc w sobotnie popołudnie na stadion przy ulicy Wrzesińskiej 25 w Gnieźnie. Warto dodać, że bardzo dobrze sprzedają się bilety na turniej. Wielce prawdopodobne, że rywalizację żużlowców oglądać będzie ponad 10 tysięcy widzów.

Lista startowa:
1. Tomasz Gollob (Stal Gorzów Wlkp.)
2. Piotr Protasiewicz (Stelmet Falubaz Zielona Góra)
3. Bjarne Pedersen (Dania, Lechma Start Gniezno)
4. Emil Sajfutdinow (Rosja, Polonia Bydgoszcz)
5. Greg Hancock (USA, Azoty Tauron Tarnów)
6. Adam Skórnicki (Lechma Start Gniezno)
7. Krzysztof Kasprzak (Stal Gorzów Wlkp.)
8. Jonas Davidsson (Szwecja, Stelmet Falubaz Zielona Góra)
9. Kacper Gomólski (Azoty Tauron Tarnów)
10. Antonio Lindbaeck (Szwecja, Lechma Start Gniezno)
11. Krzysztof Buczkowski (Polonia Bydgoszcz)
12. Martin Vaculik (Słowacja, Azoty Tauron Tarnów)
13. Jason Crump (Australia, PGE Marma Rzeszów)
14. Damian Baliński (Unia Leszno)
15. Ryan Sullivan (Australia, Unibax Toruń)
16. Magnus Zetterstroem (Szwecja, Lechma Start Gniezno)

R1. Maciej Fajfer (Lechma Start Gniezno)
R2. Wojciech Lisiecki (Lechma Start Gniezno)

Początek zawodów: godz. 17.00

Ceny biletów:
Trybuna kryta - 45 zł
Bilety normalne - 35 zł
Bilety ulgowe - 25 zł (kobiety, emeryci, renciści, uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, studenci do 26. roku życia - za okazaniem ważnych legitymacji)
Bilety dziecięce - 15 zł (uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów - za okazaniem ważnych legitymacji)

Źródło artykułu: