Król przybył z Melbourne - relacja z turnieju O Koronę Bolesława Chrobrego - Pierwszego Króla Polski

Zwycięstwem Ryana Sullivana zakończył się sobotni turniej O Koronę Bolesława Chrobrego - Pierwszego Króla Polski. Na podium stanęli również Emil Sajfutdinow i Martin Vaculik.

Gnieźnieńscy kibice od dłuższego czasu żyli przede wszystkim sobotnim turniejem. W końcu nadszedł ten długo oczekiwany dzień i najlepsi żużlowcy świata zjechali się do Grodu Lecha. Nie obyło się jednak bez nutki wątpliwości - pogoda od kilku dni nie rozpieszczała organizatorów, podobnie było tuż przed zawodami. Dość powiedzieć, że podczas prezentacji zawodników spadł deszcz, jednak nie na tyle obfity, aby przeszkodzić w rozegraniu imprezy.

Sama prezentacja, już tradycyjnie, miała wyjątkowy charakter. Zawodnicy odbyli rundę honorową w asyście niewiast rodem z epoki Bolesława Chrobrego, natomiast dotychczasowy król, Emil Sajfutdinow, oczekiwał na pretendentów siedząc na okazałym tronie. Wszystko okraszone było odpowiednią muzyką (nie zabrakło Bogurodzicy) i rekwizytami.

Tym, na co wszyscy czekali, była jednak rywalizacja na torze. Problemem okazała się tutaj pogoda - obawa przed opadami deszczu nie pozwoliła organizatorom na przygotowanie nawierzchni pozwalającej na stworzenie niezapomnianego widowiska. Mimo trudnych warunków zawodnicy postarali się jednak, aby kibice mieli co wspominać po wyjściu ze stadionu.

Prym w tej dziedzinie wiedli Sajfutdinow i Tomasz Gollob. Wyższość Rosjanina na trasie uznać musieli m.in. Antonio Lindbaeck i Piotr Protasiewicz. Polak również przeprowadził kilka ładnych akcji. Obaj zawodnicy od początku bardzo dobrze punktowali i byli faworytami do startu w finale. Znacznie więcej znaków zapytania dotyczyło pozostałych dwóch miejsc.

Z biegu na bieg rozkręcał się Protasiewicz, który w jednej z gonitw pięknym atakiem po zewnętrznej wyprzedził Jasona Crumpa. Australijczyk z kolei po dobrym początku w dalszej fazie zawodów nieco "przygasł". - Miałem bardzo dobre dwa pierwsze biegi. Później jednak dokonałem zmian w motocyklu, co okazało się błędem, przez co straciłem wszystko - komentował w parku maszyn rudowłosy "Kangur". Podobnie sprawa miała się z dyspozycją Lindbaecka i Krzysztofa Buczkowskiego. - Gdzieś ten finał odjechał, za dużo było tych jedynek - komentował "Buczek". - Mimo to jestem zadowolony ze swojej jazdy - dodał.

Martin Vaculik i Ryan Sullivan awans do finału zapewnili sobie dopiero w ostatniej serii startów. Obaj zanotowali w rundzie zasadniczej po jednej "zerówce", jednak w pozostałych biegach imponowali świetnymi startami i zdecydowaniem na trasie. - To były dla mnie dobre zawody, tor mi dzisiaj bardzo pasował - mówił Słowak. Jedną wpadkę "zaliczył" również Greg Hancock. Amerykanin wywalczył w sumie 9 "oczek", co nie pozwoliło mu znaleźć się w ostatniej gonitwie dnia. Król sprzed trzech lat będzie musiał poczekać jeszcze przynajmniej kolejne 365 dni na odzyskanie tytułu.

Nie wszyscy żużlowcy wyjeżdżali z Gniezna zadowoleni. O swoim występie jak najszybciej zapomnieć będą chcieli Krzysztof Kasprzak, Adam Skórnicki i Jonas Davidsson. Wszyscy byli raczej tłem dla rywali, podejmując walkę jedynie w przypadku dobrego wyjścia spod taśmy.

Ostatni bieg dnia był zarazem najciekawszym. Wszyscy czterej zawodnicy bardzo zdecydowanie weszli w pierwszy łuk, a na prowadzenie wysunął się Sulllivan. Chwilę później z toru zjechał Gollob, który był zmuszony całkowicie zamknąć manetkę gazu, aby nie staranować Sajfutdinowa. Rosjanin "uporał" się z Vaculikiem i do samej mety "nękał" Sullivana. Australijczyk bronił się jednak bardzo mądrze i to on zdobył tytuł Króla Gnieźnieńskiego Żużla.

Klasyfikacja końcowa:
1. Ryan Sullivan (Australia, Unibax Toruń) - (3,3,0,1,3) + 10 + 1. miejsce w finale
2. Emil Sajfutdinow (Rosja, Polonia Bydgoszcz) - (2,3,3,3,3) + 14 + 2. miejsce w finale
3. Martin Vaculik (Słowacja, Azoty Tauron Tarnów) - (2,2,3,0,3) 10 + 3. miejsce w finale
4. Tomasz Gollob (Stal Gorzów Wlkp.) - (3,2,2,3,2) 12 + defekt w finale
5. Piotr Protasiewicz (Stelmet Falubaz Zielona Góra) - 10 (1,1,2,3,3) 10
6. Greg Hancock (USA, Azoty Tauron Tarnów) - (3,0,1,3,2) 9
7. Antonio Lindbaeck (Szwecja, Lechma Start Gniezno) - (3,2,2,1,1) 9
8. Jason Crump (Australia, PGE Marma Rzeszów) - (2,3,0,2,1) 8
9. Krzysztof Buczkowski (Polonia Bydgoszcz) - (1,2,3,1,1) 8
10. Damian Baliński (Unia Leszno) - (1,3,2,1,0) 7
11. Bjarne Pedersen (Dania, Lechma Start Gniezno) - (0,1,0,2,2) 5
12. Kacper Gomólski (Azoty Tauron Tarnów) - (0,1,1,2,0) 4
13. Magnus Zetterstroem (Szwecja, Lechma Start Gniezno) - (d,1,1,0,2) 4
14. Krzysztof Kasprzak (Stal Gorzów Wlkjp.) - (t,0,1,2,1) 4
15. Jonas Davidsson (Szwecja, Stelmet Falubaz Zielona Góra) - (0,0,3,0,0) 3
16. Adam Skórnicki (Lechma Start Gniezno) - (2,0,0,0,0) 2
17. Maciej Fajfer (Lechma Start Gniezno) - (1) 1

R2. Wojciech Lisiecki (Lechma Start Gniezno) - NS

Bieg po biegu:
1. (65,05) Gollob, Sajfutdinow, Protasiewicz, Pedersen
2. (64,50) Hancock, Skórnicki, Fajfer (Kasprzak - t), Davidsson
3. (64,19) Linndbaeck, Vaculik, Buczkowski, Gomólski
4. (64,56) Sullivan, Crump, Baliński, Zetterstroem (d/start)
5. (62,98) Crump, Gollob, Gomólski, Hancock
6. (63,05) Baliński, Lindbaeck, Protasiewicz, Skórnicki
7. (63,51) Sullivan, Buczkowski, Pedersen, Kasprzak
8. (62,83) Sajfutdinow, Vaculik, Zetterstroem, Davidsson
9. (62,98) Buczkowski, Gollob, Zetterstroem, Skórnicki
10. (63,43) Vaculik, Protasiewicz, Hancock, Sullivan
11. (64,19) Davidsson, Baliński, Gomólski, Pedersen
12. (63,81) Sajfutdinow, Lindbaeck, Kasprzak, Crump
13. (64,26) Gollob, Kasprzak, Baliński, Vaculik
14. (64,42) Protasiewicz, Crump, Buczkowski, Davidsson
15. (65,09) Hancock, Pedersen, Lindabeck, Zetterstroem
16. (64,73) Sajfutdinow, Gomólski, Sullivan, Skórnicki
17. (65,25) Sullivan, Gollob, Lindabeck, Davidsson
18. (65,40) Protasiewicz, Zetterstroem, Kasprzak, Gomólski
19. (65,24) Vaculik, Pedersen, Crump, Skórnicki
20. (65,40) Sajfutdinow, Hancock, Buczkowski, Baliński
21. (65,93) Sullivan, Sajfutdinow, Vaculik, Gollob (d4)

NCD: Emil Sajfutdinow (Rosja, Polonia Bydgoszcz) - 62,83 sek. (w 8. wyścigu)
Sędzia: Leszek Demski (Ostrów Wlkp.) 
Widzów: ok. 8500

Komentarze (49)
avatar
Makarov
3.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W co dzieci bawią się w toruniu?
w miasto. 
a jaka jest ich ulubiona zabawka?
jojo 
avatar
wojtaszek zg
3.06.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gratulacje dla organizatorów przede wszystkim za pomysł i jego realizację. Program z zawodów na pewno będzie dobrą pamiątką. Świetna obsada i, szczególnie w drugiej części, całkiem fajne wyścig Czytaj całość
avatar
rosomak1
3.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Byłem na zawodach,bardzo ładny Turniej,chyba najlepiej obsadzony w Polsce Turniej.Tor był trochę mniej przyczepny niż na poprzednim Turnieju ale przygotowanie trochę twardszego toru pewnie pody Czytaj całość
avatar
Toniczek85
3.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bez napinek - najnudniejszy żużel na jakim byłem od kilku lat. Ja rozumiem, że tor był przygotowany tak, żeby nawet w razie opadów można było dojechać do końca ale był po prostu NIE DO WALKI! L Czytaj całość
avatar
RECON_1
3.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Australijczyk, Rosjanin i Slowak na podium zawodow o polska korone:) niezle to brzmi:)