Victoria nie spuszcza z tonu - relacja z meczu Victoria Piła - ROW Rybnik

Victoria Piła wygrała trzecie z rzędu spotkanie, nadspodziewanie łatwo pokonując ROW Rybnik 51:38. Pilanie już na początku meczu objęli przewagę, którą systematycznie powiększali.

Meczem ze Speedway Wandą Kraków, Victoria Piła rozpoczęła serię pięciu spotkań na własnym torze, która jak do tej pory jest także serią zwycięstw. W niedzielę do Piły zawitała ekipa lidera II ligi, ROW Rybnik. Bukmacherzy nie mieli wątpliwości, że to właśnie goście są faworytem tego spotkania. Okazało się, że eksperci mocno się pomylili.

Już rozpoczynający pojedynek bieg juniorski zwiastował wiele emocji. Ze startu najlepiej wyszedł Marcin Wawrzyniak, jednak wypożyczony do Victorii na to spotkanie zawodnik Orła Łódź popełnił błędy na pierwszym łuku, co skrupulatnie wykorzystali Marcin Bubel i Pontus Aspgren. Gospodarzy ta porażka nie zdeprymowała, a wręcz przeciwnie, zadziałała mobilizująco. Cyprian Szymko i Piotr Świst chwilę później odrobili straty, choć początkowo się na to nie zanosiło. W pierwszej odsłonie drugiej gonitwy para Victoria prowadziła 4:2, jednak Aleksiej Charczenko dość nieprzemyślanym atakiem spowodował upadek prowadzącego Szymko. W powtórce wychowanek Wybrzeża Gdańsk powtórzył dobry występ, a jego parowy kolega bez problemów dowiózł dwa punkty. Od tej pory pilanie zaczęli regularnie powiększać przewagę, by ostatecznie zwyciężyć różnicą trzynastu oczek.

Całe spotkanie zdecydowanie mogło podobać się kibicom. Na torze doszło do wielu ciekawych mijanek, a także nietypowych sytuacji. Ozdobą meczu był bez wątpienia wyścig siódmy, w którym Oliver Allen i Cyprian Szymko stoczyli zacięty bój o drugie miejsce. Zawodnicy kilka razy zamieniali się pozycjami, aż w końcu Allen przeprowadził na ostatnim łuku decydującą akcję. Nietypowym wynikiem zakończył się bieg dziesiąty, w którym najpierw z powodu awarii sprzęgła tzw. świecę na starcie zaliczył Marcin Jędrzejewski, a chwilę później na zdefektowanym sprzęcie z toru zjechał Allen. Anglik także pechowo zakończył swój następny wyścig. Goście tuż przed biegami nominowanymi byli na fali wznoszącej i wydawało się, że Mariusz Fierlej i wspomniany Oliver Allen także w swoim starcie zmniejszą straty, gdyż na pierwszym łuku podwójnie prowadzili. Fierlej na wyjściu z wirażu nie zostawił jednak zbyt wiele miejsca partnerowi, który nie spodziewał się takiej jazdy i uderzył w dmuchaną bandę. - Po biegu przeprosiłem Olivera. Będziemy mieli jeszcze okazję porozmawiać o tej sytuacji w szatni - mówił poczuwający się do winy Fierlej. W powtórce gospodarze zwyciężyli 5:1 i przypieczętowali zwycięstwo.

Victoria bez wątpienia miała w tym spotkaniu dwóch bohaterów. Pierwszy z nich to Mariusz Franków, który startował na motocyklu pożyczonym od Radosława Małuchy. "Franek" aż do ostatniego biegu był niepokonany przez rywala, a być może gdyby nie problemy ze sprzęgłem zostałoby tak do końca. Wychowanek Polonii Piła czuł się na motocyklu doskonale i już na początku spotkania zyskiwał przewagę nad rywalami jazdą, jak sam to określa, "po obwodnicy". Drugim z bohaterów gospodarzy był Cyprian Szymko. Po bardzo groźnym upadku w drugim wyścigu, potrafił się pozbierać i zdobyć siedem cennych oczek. Tradycyjnie nie zawiedli Mariusz Puszakowski i Piotr Świst, choć warto dodać, że "Puzon" pierwszy raz w tym sezonie nie zdobył na własnym torze kompletu.

Wśród gości trudno wskazać zawodnika, który spełnił pokładane w nim oczekiwania. Najmniejsze zastrzeżenia rybniczanie mogą mieć do Pontusa Aspgrena, który dobrze wywiązał się z roli juniora. Zdecydowanie szybki na trasie był także Oliver Allen, jednak defekt i wykluczenie pozbawiło go kilku punktów. Fatalnie wyglądała jazda Jacka Rempały. Doświadczony zawodnik swoje punkty zdobył jedynie na wykluczeniu kolegi, a później na juniorze. Przed spotkaniem wydawało się, że goście nie mają słabych punktów, a okazało się, że pilski tor był dla nich zbyt dużą zagadką.

Wynik niedzielnego meczu w Pile to dla wielu ekspertów niespodzianka, jednak zawodnicy Victorii udowodnili, że na własnym torze są niezwykle silni. Punkt bonusowy za wygraną w dwumeczu wędruje do gości, jednak nie pozwoli im to utrzymać prowadzenia w tabeli. Victorię czekają teraz jeszcze dwa spotkania na własnym torze, po których pilski klub ma duże szanse na świetną pozycję wyjściową przed rundą play off.

ROW Rybnik - 38
1. Jacek Rempała - 2+1 (1,0,1*,-)
2. Aleksiej Charczenko - 4 (w,2,2,0,0)
3. Roman Chromik - 7 (0,3,d,2,2)
4. Mariusz Fierlej - 7 (2,1,3,1,0)
5. Oliver Allen - 7 (2,2,d,3,w,-)
6. Pontus Aspgren - 8+2 (2*,0,2,2*,2)
7. Marcin Bubel - 3 (3,w,-)

Victoria Piła - 51
9. Piotr Świst - 13+1 (2*,3,2,3,3)
10. Cyprian Szymko - 7 (3,1,1,1,1)
11. Marcin Jędrzejewski - 3 (1,1,u,1)
12. Mariusz Franków - 12+1 (3,3,3,2*,1)
13. Mariusz Puszakowski - 14 (3,2,3,3,3)
14. Rafał Dąbrowski - 0 (t,0,0)
15. Marcin Wawrzyniak - 2 (1,1,0)

Bieg po biegu:
1. (66,03) Bubel, Aspgren, Wawrzyniak, Dąbrowski (t) 1:5
2. (66,12) Szymko, Świst, Rempała, Charczenko (w/su) 5:1 (6:6)
3. (65,34) Franków, Fierlej, Jędrzejewski, Chromik 4:2 (10:8)
4. (64,69) Puszakowski, Allen, Wawrzyniak, Bubel (w/u4) 4:2 (14:10)
5. (64,37) Franków, Charczenko, Jędrzejewski, Rempała 4:2 (18:12)
6. (64,31) Chromik, Puszakowski, Fierlej, Dąbrowski 2:4 (20:16)
7. (65,72) Świst, Allen, Szymko, Aspgren 4:2 (24:18)
8. (66,28) Puszakowski, Charczenko, Rempała, Wawrzyniak 3:3 (27:21)
9. (65,34) Fierlej, Świst, Szymko, Chromik (d4) 3:3 (30:24)
10. (65,34) Franków, Aspgren, Allen (d2), Jędrzejewski (u/start) 3:2 (33:26)
11. (65,63) Puszakowski, Chromik, Szymko, Charczenko 4:2 (37:28)
12. (65,62) Allen, Aspgren, Jędrzejewski, Dąbrowski 1:5 (38:33)
13. (66,22) Świst, Franków, Fierlej, Allen (w/u) 5:1 (43:34)
14. (65,78) Świst, Chromik, Szymko, Charczenko 4:2 (47:36)
15. (65,59) Puszakowski, Aspgren, Franków, Fierlej 4:2 (51:38)

NCD: Roman Chromik w biegu nr 6 - 64,31
Widzów: ok. 2000

Źródło artykułu: