Mecz w Lublinie odwołany

meczu.

wkoncu na stadionie mozna bylo przez godzine spokojnie tor doprowadzic do bardzo dobrego stanu i mecz zaczac o 20.00 z tego co wiem z parkingu to nie chcieli jechac goscie normalka jezdza na betonie u nas przyczepny po opadach robi sie jeszcze wieksza kopa tylko dziwi mnie podejscie zawodnikow z Grudziadza w koncu 2 zawodnikow z GP Watt tez objezdzony po roznych torach wiele zawodow odbywalo sie na gorszych torach niz ten jaki byl dzisiaj w Lublinie a oni jak panny bez jaj ze nie jada i tyle i nawet wyjechac przejechac kilka kolek sie nie chce zeby sprawdzic czy tor nadaje sie do jazdy

jest asfalt że wam na słonku wyschnie. O 19 nawet ulice były jeszcze mokre nie mówiąc o torze, który nasiąkł i się zrobiło błoto. Powiedzcie mi jak w godzinę wysuszyć 3000m2 błota. Ciągnik jeździł zapadał się do połowy kół i tylko mieszał to błoto. A wy mówicie że można było jechać. Że w Angli jeżdzą. Tylko że mają krótsze tory i takich prędkości się tam nie rozwija. Jak tak cwaniakujecie to było wyjechać na ten tor, nawet nie na motocyklu tylko swoją bryczką, rozpędzić się na prostej do 100 i zawinąć w lewo. Ciekawe w który dmuchawiec byś wywinął w 2 czy 3. bo na pewno pojechałbyś prosto na tej mazi. Na starcie linie próbowali rysować i nie mogli bo się kółka w grzechotce ślizgały i wapna nie sypało. O 18,45 dostałem informację że zawodnicy nie chcą jechać a chwilę potem sędzia zwołał naradę obu ekip w zamkniętym pomieszczeniu. Kto nie chciał jechać nie wiem, ale informacja poszła że obie ekipy wspólnie podjęły taką decyzję. Sędzia ją tylko zatwierdził.