Jurica Pavlic dla SportoweFakty.pl: To jest Ekstraliga i nie ma wymówek

Jurica Pavlic od kilku spotkań notuje bardzo wysokie zdobycze punktowe. Chorwacki żużlowiec również w spotkaniu przeciwko Polonii Bydgoszcz potwierdził wysoką formę, zdobywając 12 punktów i bonus.

- Dobry rezultat z mojej strony, także cała drużyna spisała się fajnie i zdołaliśmy pokonać Polonię. Jestem pewny, że w Bydgoszczy łatwo nie będzie, teraz nie patrzymy jednak na ten wynik, a po prostu będziemy chcieli pojechać tam jak najlepiej i damy z siebie wszystko. Myślę, że mamy szanse na osiągnięcie korzystnego wyniku na tamtejszym torze - tak potyczkę Byków z Gryfami skomentował dla portalu SportoweFakty.pl Jurica Pavlic.

W opinii "Jury" przygotowanie nawierzchni leszczyńskiego owalu nie miało najmniejszego wpływu na przebieg spotkania. - Tor był przygotowany normalnie, tak jak chcieliśmy i nie ma tutaj żadnych wątpliwości, że coś było nie w porządku. Trzeba było jechać, trzymać gaz i tyle. To jest ekstraliga, wszyscy są profesjonalistami i nie ma wymówek - przyznał Chorwat.

Po wygranej nad Polonią Bydgoszcz leszczyńska ekipa umocniła się na czwartej pozycji w ligowej tabeli. 23-letni reprezentant Unii jest jednak świadomy, że przed nim i jego kolegami wciąż dużo pracy, gdyż forma zespołu ciągle nie jest optymalna. - Cały czas musimy się poprawiać, aby było jeszcze lepiej. Z pewnością spotkania wyjazdowe będą bardzo ciężkie, również do Leszna przyjadą mocne drużyny i będzie trzeba się mocno postarać, aby wygrywać. Dodatkowo musimy radzić sobie bez Jarka Hampela, co trochę komplikuje nasze plany. Jesteśmy jednak młodym zespołem i będziemy walczyć z całych sił - dodał zawodnik pochodzący z Gorican.

Fani futbolu emocjonują się trwającym turniejem Euro 2012 na terenie Polski i Ukrainy. Jak się okazuje, obcokrajowcowi Unii Leszno mocno na sercu leży los jego rodaków. - Na razie sytuacja reprezentacji Chorwacji wygląda dobrze. W poniedziałek okaże się, jak wypadną z Hiszpanią. Dużo chorwackich piłkarzy gra w solidnych zagranicznych klubach i to pokazuje, że są wartościowi. Mam nadzieję, że uda im się awansować dalej, ale czas pokaże, czy tak rzeczywiście będzie - zakończył Pavlic.

Źródło artykułu: