Dowhan: Zmiany w regulaminie degradują żużel

Karanie klubów i szukanie sensacji są najważniejsze dla obecnego Prezesa Speedway Ekstraligi - napisał Robert Dowhan dla Tylko Falubaz.

W tym artykule dowiesz się o:

"Karanie klubów i szukanie sensacji są najważniejsze dla obecnego Prezesa Speedway Ekstraligi. Jego działania prowadzą do degradacji naszej dyscypliny. Dlatego czas na zmiany.

Najbardziej w nas, w Mistrza Polski, w drużynę, która od czterech lat nie schodzi z podium DMP uderzył zapis o jednym zawodniku z Grand Prix. Przez to Greg Hancock pożegnał się z Falubazem, a Piotr Protasiewicz musiał wybierać: drużyna czy walka o mistrzostwo świata? Długo nie mogliśmy ułożyć składu. Ale udało się i dziś ze zbudowanym inaczej zespołem zajmujemy drugie miejsce w tabeli i mamy dużą szansę na wejście do fazy play-off.

Brakuje mu charyzmy

Zapis o jednym zawodniku z GP w polskiej lidze (która płaci zawodnikom najwięcej na świecie), mocno wpłynął też na poziom samego turnieju. Bo kto tam teraz startuje? Z całym szacunkiem, co to za nazwiska? Ale Prezes Speedway Ekstraligi wcale nie ma dość i chce dalej zaniżać poziom. Zapomina o dobrym wizerunku naszej dyscypliny, o marketingu, akcjach reklamowych, o pozytywnym PR, co skutkuje coraz mniejszym zainteresowaniem rozgrywkami. Zmierza to w złym kierunku, dlatego oczekuję, że już wkrótce Speedway Ekstraligę poprowadzi ktoś z charyzmą, doświadczeniem, a przede wszystkim z odwagą w podejmowaniu decyzji. Ktoś, kto będzie żył dla, a nie z tego sportu. Podobne zdanie mają kluby np. z Rzeszowa i Tarnowa, dlatego wspólnie skierowaliśmy do Ryszarda Kowalskiego pismo, by na zebraniu 27 czerwca wycofać się z założeń nowego regulaminu, które tylko zaniżą poziom ligi. Pan Prezes kolejny raz jednak udowodnił, że prestiż żużla mało go obchodzi i odrzucił nasze wnioski.

Czekają tylko na play-off

Jeszcze w ubiegłym sezonie władze Speedway Ekstraligi uznały, że trzeba ją zwiększyć do dziesięciu zespołów. To był błąd! Nie przyniosło to oczekiwanego rezultatu pod względem sportowym i marketingowym. Spowodowało tylko obniżenie poziomu rozgrywek, bo dysproporcje między drużynami są zbyt duże. Wzrosły koszty utrzymania zespołów, a zmniejszyły się wpływy z TVP oraz od głównego sponsora ENEA SA, ponieważ zyski trzeba dzielić między dziesięć klubów. Przez zamieszanie, do którego przyczyniają się działania Prezesa spada zainteresowanie reklamodawców i kibiców. Oni coraz mniej licznie zasiadają na trybunach. Najbardziej atrakcyjna sportowo i widowiskowo będzie dopiero faza play-off i być może wtedy zainteresowanie fanów wzrośnie

W elicie jeżdżą najlepsi

Liga powinna funkcjonować profesjonalnie. Jeśli niektórych klubów nie stać na utrzymanie wysokiego poziomu sportowego, to lepiej wrócić do ligi złożonej z ośmiu, a nawet z sześciu zespołów, w których jeżdżą najlepsi z najlepszych.
Wycofajmy się z górnego KSM na poziomie 39 punktów i 4.00 dla juniorów, bo inaczej obniży się ranga widowiska. Od sezonu 2013 KSM powinien wynosić co najmniej 42, a nawet 43 punkty, a minimalny 38 lub 39 punktów. Władze klubów nie powinny teraz myśleć o obniżeniu KSM (czyli zaniżeniu prestiżu rozgrywek). Wręcz przeciwnie - trzeba dbać o rozwój żużla. Jazda w elicie wymaga tego, by być najlepszym.

To kara dla juniorów

Po co wprowadzać zapis o KSM 4.00 dla juniorów? Czemu ma on służyć, skoro o tym, kto jest juniorem, a kto seniorem decyduje wiek? Patryk Dudek i inni utalentowani młodzieżowcy ciężko pracują na swoje sukcesy, a SE chce ich za nie karać. Czy ostatnie medale Patryka w DMEJ i DMŚJ, zdobyte z równie szybkimi juniorami z innych klubów nic już nie znaczą? Skoro tak, to niedługo zabraknie dzieciaków, które będą się zapisywać do szkółek. Bo nie będą się chcieli ścigać dla pustych trybun. Jaki będzie poziom biegów młodzieżowych, jeśli juniorów ograniczą 4 punkty KSM? Nie ma przecież zakazu, aby junior już teraz startował na pozycji seniora. Po kontuzji Jarka Hampela to głównie juniorzy Unii Leszno walczą do bólu o każdy punkt. A SE chce za wszelką cenę umniejszyć ich dokonania.

Trzeba zmienić myślenie

Kolejny bezsens proponowany przez obecne władze SE to wprowadzenie zmian w tabeli biegowej. Tylko ktoś, kto nie zna się na żużlu, może proponować takie zmiany. Po co rezygnować z wyścigów nominowanych? Rywalizacja najlepszych zawodników w meczu wzbudza przecież najwięcej emocji. Niepotrzebny jest też dodatkowy biegu juniorski. Młodzieżowcy mają dobrze rozpisane swoje wyścigi, a poza tym mogą w każdej chwili zastąpić seniorów.

Nie wyobrażam sobie, by z SE nadal działo się to, co od pewnego czasu wyczyniają władze spółki. Konieczna jest zmiana myślenia i wizji prowadzenia Ekstraligi Żużlowej. Dlatego proszę Prezesów Klubów Ekstraligowych, by na zebraniu 27 czerwca wycofali się ze zmian w regulaminie, które degradują naszą dyscyplinę" - napisał Robert Dowhan dla Tylko Falubaz.

Więcej najnowszym numerze nieregularnika "Tylko Falubaz", który kibice Falubazu Zielona Góra będą mogli bezpłatnie otrzymać w weekend m.in. w Sklepach Kibica w galeriach Auchan i Focus Mall oraz w niedzielę przed meczem Stelmet Falubaz Zielona Góra - Dospel Włókniarz Częstochowa, który o 18.00 rozpocznie się na stadionie przy W69.

Źródło artykułu: