Woźniak: Rywal będzie osłabiony

Szymon Woźniak nie zaliczył udanego występu w Lesznie podczas spotkania ligowego w minioną niedzielę. Dwa dni później stanowił jednak bardzo pewny punkt swojej drużyny w I rundzie rozgrywek o MDMP.

Bydgoszczanie byli bliscy wywiezienia z toru Stadionu im. Alfreda Smoczyka zwycięstwa w inauguracyjnej rundzie Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski grupy drugiej. Sztuka ta ostatecznie się nie udała, lecz mimo to juniorzy Polonii mogli odczuwać radość. - Zdobyliśmy drugie miejsce, tak więc można powiedzieć, że plan został wykonany. Myślę, że trener jest z nas zadowolony, bo wszyscy pokazali solidną jazdę. Bartek Bietracki i Karol Jóźwik zaprezentowali się z dobrej strony, my z Mikołajem też zrobiliśmy swoje, dlatego też czujemy satysfakcję po tym występie - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Szymon Woźniak.

Pomiędzy niedzielnym spotkaniem ligowym a wtorkowymi zawodami młodzieżowymi widoczna była spora dysproporcja punktowa u wychowanka Gryfów. Co miało na to wpływ? - Podczas meczu ligowego nie miałem trochę szczęścia, w pierwszym biegu nieszczęśliwie mnie pociągnęło i upadłem. Później pojechałem już tylko w jednym wyścigu. Zabrakło nieco czasu, żeby się lepiej zaprezentować - przyznał 19-letni jeździec.

Junior bydgoskiej Polonii jest optymistą odnośnie spotkania rewanżowego z Unią Leszno. - Będziemy z całych sił walczyli i liczymy na pomyślny wynik, tym bardziej, że nasi rywale będą osłabieni. Celem naszej ekipy jest wygrana za trzy punkty - stwierdził utalentowany żużlowiec.

Woźniak jak na młodzieżowca notuje bardzo dużą liczbę startów. Prezentuje się bowiem regularnie w szwedzkiej Allsvenskan League, czasami też otrzymuje powołanie na zawody do Niemiec czy Danii. - Jestem w takim wieku, że każdy występ niesie za sobą wiele pożytków. Nabywam doświadczenie, poznaję nowe tory i nawet sam dorobek punktowy nie jest najważniejszy. Czy uda mi się dobrze pojechać, czy nie, traktuję to jako naukę i jestem pewien, że zaprocentuje to w przyszłości. Uważam, że im więcej jazdy, tym lepiej - dodał zawodnik urodzony w Tucholi.

Wychowanek Polonii dużą wagę przywiązuje do tegorocznego finału Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski, który odbędzie się na jego domowym owalu w Bydgoszczy. - Zamierzam wykorzystać to, że turniej ten rozegrany zostanie na dobrze znanym mi torze i pokusić się o dobry rezultat. Ponadto chciałbym pozytywnie zaprezentować się w Brązowym i Srebrnym Kasku. Szczególnie ważne będą te pierwsze zawody, bo to już czas na pokazanie się z dobrej strony - mam 19 lat i za rok nie będę mógł powalczyć o to trofeum - zakończył Woźniak.

Źródło artykułu: