W I rundzie MDMP rozegranej na toruńskiej Motoarenie zawodnicy Unibaksu zdobyli osiemnaście punktów. Taki dorobek wystarczył do wygranej, choć nie był to triumf samodzielny - tyle samo "oczek" zdobyli młodzi gorzowianie. - Na pewno nie było źle, ale zostały pogubione niektóre punkty - mówi trener Jan Ząbik. - W pierwszym biegu bracia Pulczyńscy nie zabrali się ze startu, później Kamil niepotrzebnie zaatakował Krystiana Pieszczka i spowodował jego upadek, choć był od niego szybszy i na dystansie dałby sobie radę. W ferworze walki tak to już jednak jest. Wygraliśmy I rundę MDMP i w następnych zawodach też będziemy chcieli przechylić szalę zwycięstwa na własną korzyść.
W bieżącym sezonie w meczach ligowych formę daleką od oczekiwanej prezentował Kamil Pulczyński. W ostatnim meczu ligowym z Betardem Spartą Wrocław młodzieżowiec zaprezentował się jednak z dobrej strony. - Cieszy przede wszystkim to, że Kamil ruszył do przodu i można pozytywnie patrzyć w jego przypadku na kolejne starty w lidze - uważa Ząbik. - Ostatni udany mecz z Wrocławiem to na pewno może być dla niego przełamanie. On potrzebuje startów, jazdy i jeszcze raz jazdy, właśnie to może sprawić, że jego postawa na torze w lidze będzie dobra.
Kolejny turniej MDMP z udziałem grupy 1, w której jeździ Unibax, zaplanowany jest na 10 lipca w Łodzi.