Gorzowski tor jest dla Grega Hancocka szczęśliwym obiektem. To właśnie na stadionie im. Edwarda Jancarza rok temu odbierał złoty medal Indywidualnych Mistrzostw Świata, a także odniósł zwycięstwo w pierwszym Grand Prix Polski na torze w Gorzowie.
W historii cyklu Grand Prix tylko sześciu zawodników zwyciężyło co najmniej w dwóch kolejnych turniejach rozgrywanych w tym samym mieście. Jako pierwszy tej sztuki dokonał Billy Hamill, który w latach 2000-2001 triumfował na praskiej Markecie. W trzech kolejnych sezonach w stolicy Czech zwycięstwa odnosił Jason Crump.
Australijczyk pod tym względem jest rekordzistą cyklu Grand Prix. Oprócz trzech z rzędu triumfów w Pradze, "Crumpie" zwyciężał w dwóch kolejnych turniejach w Kopenhadze (2003-2004), Eskilstunie (2005-2006), Cardiff (2008-2009) i Lesznie (2009-2010).
W latach 2002-2005 na swoim macierzystym torze w Bydgoszczy triumfował Tomasz Gollob. Mistrz świata z 2010 roku w mieście nad Brdą zwyciężał również w latach 2007-2008, z tym że swoje drugie z rzędu zwycięstwo w rodzinnym mieście "Chudy" odniósł w zawodach, które zostały przeniesione z Gelsenkirchen. Szczęśliwe dla Golloba jest również Terenzano, gdzie w Grand Prix Włoch wielokrotny mistrz Polski najlepszy był w latach 2009-2010.
Dwukrotnie z rzędu zwycięstwa odnosił również jeden z najbardziej utytułowanych żużlowców w historii czarnego sportu - Tony Rickardsson. Szwed zwyciężał w latach 2001-2002 w duńskim Vojens, a także w latach 2004-2005 w Krsko. Słoweńska miejscowość była również szczęśliwa dla Nickiego Pedersena. Trzykrotny mistrz świata triumfował w Krsko w latach 2006-2007. Duńczyk w sezonach 2007 i 2008 odnosił zwycięstwa w Pradze.
Ostatnim żużlowcem, który dwa lata z rzędu zwyciężał w turniejach Grand Prix rozgrywanych w tym samym mieście jest Leigh Adams. Australijczyk w latach 2007-2008 stawał na najwyższym stopniu podium w Malilli.
Przypominamy, że nadal można nabywać bilety na Grand Prix Polski w Gorzowie po nowej, niższej cenie!