Kempiński: Brakowało nam Rujnera

Czwarte miejsce i trzynaście zdobytych punktów zapisali na swoim koncie żużlowcy GTŻ Grudziądz podczas łódzkiej rundy MDMP. Wynik ten zdaje się oddawać aktualny potencjał tej drużyny.

Piotr Woźniak
Piotr Woźniak

Same zawody, co też nie było zaskoczeniem, nie dostarczyły emocji. Gdyby wszystkie biegi kończyły się po pierwszym okrążeniu, rozstrzygnięcia biegów byłyby identyczne jak na linii mety (poza sytuacją z defektem Damian Adamczaka w ostatnim swoim starcie). Poziom wyszkolenia większości zawodników w zderzeniu z dość trudnym łódzkim torem zgotował garstce kibiców mało ciekawą mieszankę.

Po naukę przyjechał na te zawody Karol Szychowski. Na pewno lepiej niż w półfinale Srebrnego Kasku, rozegranym na tym torze przed tygodniem, spisał się Łukasz Cyran. Adrian Osmólski dobre biegi przeplatał gorszymi. Szkoda, że nie było z nami dzisiaj kontuzjowanego Mateusza Rujnera, co stanowiło dla nas osłabienie - podsumował występ swoich podopiecznych trener Robert Kempiński.

Niezły występ Cyrana daje pewne nadzieje na dobre rezultaty grudziądzkiego klubu przed kluczowymi meczami ligowego sezonu. - Zawodnik w końcu robi jakieś postępy. Dobrze, że Łukasz obudził się z formą. Trochę to późno. Lepiej jednak, że stało się to w połowie sezonu, niż gdyby miało to nastąpić we wrześniu czy w październiku. Przed nami teraz mecze ligowe, które trzeba wygrać. Sytuacja w tej chwili jest taka, że jeszcze każda drużyna ma szansę na awans do pierwszej czwórki. Najbliższa kolejka na pewno jednak wiele wyjaśni. Nastroje w naszej ekipie przed zawodami zawsze są dobre, zawsze też jedziemy po to, aby wygrać. Niestety, nie za każdym razem się to udaje - zakończył szkoleniowiec GTŻ-u Grudziądz.

Robert Kempiński (po prawej) w rozmowie z Januszem Ślączką. Robert Kempiński (po prawej) w rozmowie z Januszem Ślączką.


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×