Zarówno Stal Gorzów jak i Dospel Włókniarz Częstochowa mają za sobą bardzo udane mecze. Stalowcy przed dwoma tygodniami pokonali u siebie po bardzo emocjonującym meczu Azoty Tauron Tarnów, zaś Lwy w ostatnią niedzielę wręcz rozgromiły Lotos Wybrzeże Gdańsk i zrobiły poważny krok w kierunku pozostania w Enea Ekstralidze. Zbliżający się mecz będzie zatem spotkaniem dwóch mocno rozpędzonych lokomotyw.
Większą siłą rażenia dysponują jednak gorzowianie i niewielu jest takich, którzy postawiliby swoje pieniądze na zwycięstwo Włókniarza. Częstochowianie wygrali w tym roku tylko trzy mecze, jeden zremisowali, a aż w dziesięciu przegrywali. Nic więc dziwnego, że Lwy zajmują przedostatnie miejsce w tabeli. Stal i Włókniarz różnią cele w tym sezonie. Zawodnicy spod Jasnej Góry robią wszystko aby nie wypaść z elity, zaś żużlowcy z północnej części Ziemi Lubuskiej są już niemal pewni miejsca w pierwszej czwórce gwarantującej walkę o medale Drużynowych Mistrzostw Polski. Faworyt może być więc tylko jeden.
Gospodarze do spotkania podchodzą jednak z pewnym dystansem. Mimo że w pierwszym tegorocznym meczu obu ekip na Arenie Częstochowa górą byli żużlowcy z Gorzowa, Włókniarz w poprzednich latach, bez względu na skład jakim dysponował, bardzo dobrze spisywał się na Stadionie im. Edwarda Jancarza i mimo wszystko nie jest ekipą, którą można zlekceważyć. Rok temu Stal wygrała z Włókniarzem różnicą tylko sześciu punktów, mimo że sezon zakończyła z brązowym medalem, a ich rywale o pozostanie w Ekstralidze musieli walczyć w barażach.
Siłą napędową drużyny gości ma być przede wszystkim Grigorij Łaguta. W poprzednim sezonie Rosjanin zdobył w Gorzowie jedenaście punktów, a w jednym biegu efektownie wyprzedził Tomasza Golloba po zewnętrznej, co byłemu mistrzowi świata rzadko się zdarzało. Dużo krwi gorzowianom powinni napsuć też byli zawodnicy Stali - Daniel Nermark i Kenneth Bjerre. To może być jednak za mało na szybkich w tym roku żużlowców Piotra Palucha. Gorzowianie z nadzieją będą obserwowali poczynania wspomnianego już Golloba, który w ostatnich tygodniach spisywał się słabo, a podczas meczu z Azotami Tauronem Tarnów zdobył tylko punkt i przez większość spotkania zmieniany był przez Bartosza Zmarzlika. Młody junior w trzech ostatnich meczach spisywał się wręcz wybornie, bowiem zdobywał w nich ponad 2,4 punktu na bieg! To pokazuje jednak, że skład Stali jest bardzo wyrównany i nawet słabsza postawa takiego zawodnika jakim jest Gollob nie jest w stanie pokrzyżować planów drużyny.
Warto zaznaczyć, że gorzowscy zawodnicy będą mieli wyczerpujących kilka dni. W sobotę odbędzie się bowiem drugi finał Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów, w których Stalowcy mają dwóch reprezentantów. Po niedzielnym meczu czeka ich tylko dzień przerwy, bowiem już we wtorek pojadą oni na trudny wyjazd do Zielonej Góry, gdzie odjadą przełożony z ostatniej niedzieli mecz derbowy ze Stelmetem Falubazem.
Awizowane składy:
Dospel Włókniarz Częstochowa
1. Kenneth Bjerre
2. Mirosław Jabłoński
3. Grigorij Łaguta
4. Rafał Szombierski
5. Daniel Nermark
6. Artur Czaja
Stal Gorzów
9. Michael Jepsen Jensen
10. Tomasz Gollob
11. Niels Kristian Iversen
12. Matej Zagar
13. Krzysztof Kasprzak
14. Adrian Cyfer
15. Bartosz Zmarzlik
Początek meczu: godz. 19:00
Sędzia: Remigiusz Substyk (+ praktykant Michał Sasień)
Pogoda (za onet.pl):
Temperatura - 25° C
Ciśnienie - 1011 hPa
Deszcz - 0.8 mm
Zamów relację z meczu Stal Gorzów - Dospel Włókniarz Częstochowa
Wyślij SMS o treści ZUZEL GORZOW na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.
Ostatni raz na Stadionie im. Edwarda Jancarza obie drużyny spotkały się 10 kwietnia 2011 roku. Wówczas faworyzowani gospodarze pokonali outsidera rozgrywek różnicą jedynie sześciu punktów! Najlepiej wśród Stalowców spisywał się Tomasz Gollob, zdobywca czternastu punktów. Jedyną porażkę odniósł w ostatnim wyścigu dnia, gdy to efektowną akcją po szerokiej popisał się zdobywca jedenastu oczek, Grigorij Łaguta - najskuteczniejszy w ekipie Lwów. Więcej o tym meczu można przeczytać TUTAJ.
- Łaguta - Objadę Cię jak "młodego".
- Zmarzlik - No i du.a z kompletu! ;D