Szwed jest obecnie sklasyfikowany na 6. pozycji. Do trzeciego Jasona Crumpa traci 15 "oczek", a do końca rywalizacji pozostało jeszcze 5 rund. - Terenzano jest dla mnie kluczowe - wyjaśni się, czy po prostu będę w pierwszej ósemce, czy mogę skończyć z czymś więcej. Kolejne rundy odbędą się na torach, na których dobrze się czuję - powiedział "Fretka". - Cardiff to dobry obiekt i zawsze są tam ciekawe zawody. Mallila to mój domowy tor, a w Vojens byłem ostatnio na podium. Jeśli uzyskam dobry wynik w Terenzano, będę mieć duże szanse aby coś osiągnąć. Patrzę w górę. Nie mam wcale tak dużej straty do 3. pozycji. Zamierzam wspiąć się tak wysoko, jak się uda - dodał.
Zdaniem zawodnika tor w Terenzano zbudowany jest z nietypowej nawierzchni i ma "dziwną" geometrię, dlatego nie mógł tam dotychczas awansować nawet do półfinału. - Potrzebuję tam czegoś specjalnego i nie mogę się doczekać, aby sprawdzić, co jestem w stanie wymyślić. Przedwczoraj oglądałem zeszłoroczne Grand Prix Włoch i próbowałem analizować wyścigi. Wygrałem swój ostatni bieg w tych zawodach, musieliśmy więc znaleźć coś odpowiedniego - stwierdził.