Czwartkowe zawody rozpoczęły się z 50 minutowym opóźnieniem, a wszystko przez ulewę, która przeszła nad Rzeszowem tuż przed planowaną godziną rozpoczęcia. Dobrze przygotowany przed zawodami tor, a także bardzo sprawna reakcja rzeszowskich działaczy sprawiły, że mogły się one rozegrać bez większych problemów, za co z pewnością należą się spore brawa dla kierownictwa rzeszowskiego klubu.
O ile pochwały kierować można w stronę działaczy, o tyle na pewno nie zasłużyli na nie żużlowcy gospodarzy - PGE Marmy Rzeszów. Nie dość, że zajęli w na własnym torze ostatnie miejsce, to na dodatek jako jedynie nie zdołali przekroczyć bariery dziesięciu punktów. Bardzo mizernie zaprezentowali się Damian Michalski oraz Marco Gaschka. Szczególnie jazda tego pierwszego mogła przysporzyć kibicom spory niesmak, bowiem nie potrafił on nawet nawiązać walki w swoich biegach. - Tragedia. Naprawdę szkoda opisywać moją jazdę. Było słabo na starcie i słabo na trasie, a na dodatek w ostatnim biegu zatarłem nowy silnik - mówił po zawodach Łukasz Sówka. Niestety dla rzeszowian, Sówka po raz kolejny, nie może odnaleźć formy sprzed kontuzji. Z pewnością spore brawa należą się Łukaszowi Kretowi, który jako jedyny potrafił zwyciężyć w biegu. Ta sztuka udałaby się mu po raz drugi, jednak w swym ostatnim biegu, kiedy prowadził, za mocno wyniósł się pod bandę, zawadził o bandę i omal nie upadł, przez co spadł na trzecią pozycję.
Przed zawodami faworytem do zwycięstwa była drużyna Unii Leszno i w rzeczywistości, zawodnicy "Byków" potwierdzili to na rzeszowskim torze. Ich zwycięstwo praktycznie nie było zagrożone. Leszczynianie przyjechali do Rzeszowa bez Przemysława Pawlickiego, jednak bardzo skutecznie zastąpił go Kamil Adamczewski. Bardzo dobrze spisywał się także młodszy z braci - Piotr Pawlicki, zdobywca ośmiu punktów i bonusa. Nieco słabiej wypadł Tobiasz Musielak, jednak wciąż odczuwa on skutki upadku, który przydarzył mu się w ekstralidze.
Zwycięstwo podopiecznych trenera Romana Jankowskiego zaskoczeniem nie jest, jednakże druga lokata jeźdźców Lotosu Wybrzeże Gdańsk można w tych kategoriach rozpatrywać. Największa w tym zasługa Krystiana Pieszczka oraz Marcela Szymko. Obydwaj świetnie wychodzili spod taśmy, będąc równie szybkim na dystansie. Szczególnie mogła podobać się jazda tego pierwszego, który bardzo ładnie wyginał się na motocyklu, pokazując spore umiejętności. - Tak naprawdę z Krystianem jechaliśmy w Rzeszowie po raz pierwszy, bo nie liczę tego momentu kiedy Krystian zdawał licencję w Rzeszowie, bo było to parę lat temu. Cieszę się, że udało się wywalczyć drugie miejsce i cieszę się także ze swojej postawy, bo siedem punktów to całkiem dobry wynik - mówił po zawodach Szymko.
Na trzecim stopniu podium uplasowali się zawodnicy Włókniarza Częstochowa, zaś dwa punkty mniej wywalczyli żużlowcy Polonii Bydgoszcz. Występ "Gryfów" mógł być jeszcze bardziej okazalszy, gdyby kroku Szymonowi Woźniakowi i Mikołajowi Curyle dotrzymali pozostali koledzy. Trzeba jednak oddać, że młodzi bydgoszczanie przysporzyli nielicznie zgromadzonej publiczności sporo emocji swoją jazdą. W ostatnim biegu Woźniak, jadąc tuż za wspomnianym Pieszczkiem, ostro zaatakował gdańszczanina, a ten omal nie upadł na tor. Po biegu zawodnicy mieli wobec siebie sporo pretensji. - Zacząłem schodzić do krawężnika, bo zauważyłem, że Krystian wynosi się na szeroką. Gdy on zobaczył, że jestem przy krawężniku, również ruszył w tym kierunku, przez co omal nie upadł. Jechałem swoją ścieżką, więc nie rozumiem o co ma pretensje - tłumaczył Woźniak.
Piątą lokatę zajęli zawodnicy Azotów Tauronu Tarnów, którzy w swych szeregach mieli zawodnika, któremu można przypisać miano najbardziej walecznego, a mianowicie Jakuba Jamroga. Młody tarnowianin nie wychodził najlepiej spod taśmy, jednak na trasie spisywał się fenomenalnie. Nie odpuszczał, próbował wszelkich żużlowych mijanek, by być lepszym od rywali. Jego jazda z pewnością mogła się podobać. - Nie wyjeżdżałem specjalnie źle ze startu, po prostu motocykl miałem tak dopasowany, że szybszy był na dystansie, a słabiej było spod taśmy - uśmiechał się po zawodach. Tym samym, po VII rundzie, Liga Juniorów ma aż trzech liderów - z Leszna, Gdańska i Częstochowy.
Wyniki:
I. Unia Leszno - 20 pkt.
7. Piotr Pawlicki - 8 (2,3,3,-)
8. Kamil Adamczewski - 8 (3,3,2)
9. Tobiasz Musielak - 4 (1,1,2)
24. Michał Piosicki - 0 (w)
II. Lotos Wybrzeże Gdańsk - 18 pkt.
13. Krystian Pieszczek - 9 (3,1,3,2)
14. Patryk Beśko - 0 (-,0,-)
15. Dominiki Kossakowski - 2 (2,-,-)
26. Marcel Szymko - 7 (1,3,2,1)
III. Dospel Włókniarz Częstochowa - 16 pkt.
16. Artur Czaja - 7 (2,2,0,3)
17. Rafał Malczewski - 4 (0,2,2)
18. Hubert Łęgowik - 5 (3,1,1)
IV. Polonia Bydgoszcz - 14 pkt.
10. Bartosz Bietracki - 0 (0,-,w,-)
11. Szymon Woźniak - 7 (1,3,3)
12. Mikołaj Curyło - 7 (2,3,2)
25. Łukasz Wieliński - 0 (w,d)
V. Azoty Tauron Tarnów - 13 pkt.
4. Jakub Jamróg - 10 (2,2,3,3)
5. Ernest Koza - 2 (d,1,1)
6. Arkadiusz Madej - 0 (0,-,-)
23. Łukasz Lesiak - 1 (0,1)
VI. PGE Marma Rzeszów - 9 pkt.
1. Łukasz Kret - 4 (3,-,0,1)
2. Marco Gaschka - 2 (1,1,-)
3. Damian Michalski - 0 (d,0,-)
22. Łukasz Sówka - 3 (2,1,d)
Bieg po biegu:
1. (67,11) Kret, Jamróg, Gaschka, Koza (d4)
2. (68,26) Adamczewski, Pawlicki, Woźniak, Bietracki
3. (67,84) Pieszczek, Czaja, Szymko, Malczewski
4. (67,92) Woźniak, Curyło, Gaschka, Michalski (d4)
5. (68,27) Adamczewski, Kossakowski, Musielak, Beśko
6. (68,26) Łęgowik, Malczewski, Koza, Madej
7. (66,48) Pawlicki, Sówka, Musielak, Michalski
8. (67,51) Curyło, Czaja, Łęgowik, Wieliński (w/2min)
9. (67,21) Szymko, Jamróg, Pieszczek, Lesiak
10. (67,31) Pawlicki, Musielak, Łęgowik, Czaja
11. (68,16) Pieszczek, Szymko, Sówka, Kret
12. (67,45) Jamróg, Curyło, Koza, Bietracki (w/u)
13. (69,14) Czaja, Malczewski, Kret, Sówka (d/start)
14. (68,98) Woźniak, Pieszczek, Szymko, Wieliński (d4)
15. (68,30) Jamróg, Adamczewski, Lesiak, Piosicki (w/u)
Sędzia: Tomasz Proszowski (Tarnów)
Widzów: ok. 100 osób
NCD uzyskał w biegu siódmym Piotr Pawlicki - [b]66,48 sek.
M | Drużyna | R | Pkt | +/- |
---|---|---|---|---|
1 | Fogo Unia Leszno | 7 | 40 | +175 |
2 | Betard Sparta Wrocław | 7 | 28,5 | +141 |
3 | Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra | 7 | 26,5 | +136 |
4 | ROW Rybnik | 7 | 19,5 | +130 |
5 | MRGARDEN GKM Grudziądz | 7 | 17 | +105 |
6 | Stal Gorzów | 7 | 16,5 | +120 |
7 | Get Well Toruń | 7 | 12 | +98 |
8 | Grupa Azoty Start Unia Tarnów | 7 | 8 | +91 |
[/b]
Cale te rozgrywki juniorow jestesmy w czolowce. Co za ..uj to pisal?