Pierwsze zwycięstwo Lindbaecka - relacja z Grand Prix Włoch

Niespodzianką zakończył się finał Grand Prix Włoch. Decydujący wyścig na torze w Terenzano wygrał Antonio Lindbaeck, dla którego to pierwsze w karierze zwycięstwo w elitarnym cyklu.

Terenzano to szczęśliwa miejscowość dla Tomasza Golloba. Polak właśnie we Włoszech zapewnił sobie swój jedyny tytuł Indywidualnego Mistrza Świata. Dodatkowo Gollob w erze starych tłumików był prawdziwym hegemonem 400-metrowego toru w Terenzano. W latach 2009-2010 odniósł on dwa pewne zwycięstwa w Grand Prix Włoch. Gorzej jedynemu obecnie reprezentantowi Polski w elitarnym cyklu powiodło się w zeszłym roku, kiedy to nie awansował nawet do półfinałów.

Ostatnie starty Golloba wskazywały, że uporał się on już z problemami sprzętowymi i doszedł do pełni formy. Niestety kapitan reprezentacji Polski źle rozpoczął starty na białym torze w Terenzano. Po dwóch seriach miał zaledwie punkt na swoim koncie, a jedynym żużlowcem, który musiał uznać wyższość byłego mistrza świata był startujący z dziką kartą Nicolas Covatti. Lepiej Polak zaczął jechać w drugiej części zawodów i przed ostatnią serią startów istniała szansa na to, że Gollob uzyska awans do półfinałów.

- Spróbuję dać z siebie wszystko, by mieć te wymarzone 8 punktów, które może dać awans do półfinałów - mówił w czasie zawodów na antenie Canal+ wychowanek bydgoskiej Polonii. Gollob startował w dwudziestym wyścigu, ale już wcześniej okazało się, że nawet w przypadku triumfu Polak nie awansuje do decydujących wyścigów. Wszystkiemu winny był defekt w szóstej gonitwie. Gollob nie zamierzał jednak odpuszczać i chciał powalczyć o jak najlepszy rezultat. Spod taśmy zawodnik Stali Gorzów wyszedł najlepiej, ale już na wyjściu z pierwszego wirażu stracił pierwszą lokatę na rzecz Jasona Crumpa i Chrisa Holdera.

Mimo starań Polak nie zdołał wyprzedzić Australijczyków i rywalizację w Terenzano zakończył z dorobkiem 6 punktów. - Tor jest strasznie śliski. Nawierzchnia nie jest tak korzystna do wyprzedzania jak w przeszłości. Dziś trzeba się skupić na starcie, jak wjedzie się w pierwszy łuk, tak się z niego wyjedzie. Na takich torach, gdzie rzadko jeździmy potrzebuję więcej czasu na dopasowanie się do nawierzchni - komentował swoją postawę na antenie Canal+ jedyny Polak w stawce sobotnich zawodów.

Faza zasadnicza Grand Prix Włoch zakończyła się triumfem Emila Sajfutdinowa. Rosjanin bardzo dobrze radził sobie na obiekcie w Terenzano. Swoją dobrą dyspozycję jeździec bydgoskiej Polonii potwierdził w półfinale, który zakończył się jego pewnym zwycięstwem. Pozytywnie należy ocenić występ Martina Vaculika, który po raz trzeci w tym sezonie zastąpił kontuzjowanego Jarosława Hampela. - Martin jeździ bardzo dobrze i jeśli byłby on stałym uczestnikiem cyklu Grand Prix, to byłby ciekawym zawodnikiem - mówił na antenie Canal+ ubiegłoroczny brązowy medalista IMŚ.

O pechu może mówić  Peter Ljung, który po raz kolejny był blisko awansu do półfinałów. Szwed po trzech seriach startów miał na swoim koncie 7 punktów i był w czołówce. W kolejnych dwóch gonitwach Szwed zdobył tylko punkt i porażka w siedemnastej gonitwie z Andreasem Jonssonem pozbawiła go marzeń o awansie do decydujących gonitw. Blisko awansu był również Chris Harris, lecz Brytyjczyk po upadku w swoim ostatnim biegu stracił szansę udziału w półfinałach.

Sporo strachu dostarczył decydujący wyścig. Na pierwszym łuku przednim kołem o przednie koło motocykla Sajfutdinowa zahaczył Vaculik. Słowak zanotował groźnie wyglądający upadek. Z całym impetem uderzył w nawierzchnie toru i długo nie podnosił się z toru. Na szczęście Vaculik wstał z toru o własnych siłach. Decyzją sędziego Słowak został wykluczony z powtórki, ale słowacki żużlowiec nie zgadzał się z decyzją arbitra.

W powtórce wszystko rozstrzygnęło się już na pierwszym łuku. Najlepiej spod taśmy wyskoczył Antonio Lindbaeck. Czarnoskóry Szwed pewnie mknął do mety po swoje pierwsze w karierze zwycięstwo w turnieju Grand Prix. Lindbaeck pogodził tym samym faworyzowanych Sajfutdinowa i Hancocka. Dzięki występowi w finale Amerykanin powiększył swoją przewagę w klasyfikacji generalnej nad rywalami. Po ośmiu turniejach broniący tytułu mistrza świata Hancock ma 10 punktów przewagi nad Nickim Pedersenem. Tomasz Gollob spadł na 6. pozycję.

Wyniki:
1. Antonio Lindbaeck (Szwecja) - 16 (3,1,0,3,1,2,6) + 1. miejsce w finale
2. Emil Sajfutdinow (Rosja) - 19 (3,3,2,2,2,3,4) + 2. miejsce w finale
3. Greg Hancock (USA) - 14 (2,2,3,0,3,2,2) 3. miejsce w finale
4. Martin Vaculik (Słowacja) - 14 (0,3,2,3,3,3,w) + wykluczenie w finale
5. Jason Crump (Australia) - 10 (0,2,3,2,3,0)
6. Chris Holder (Australia) - 10 (3,0,3,1,2,1)
7. Nicki Pedersen (Dania) - 10 (1,3,1,1,3,1)
8. Andreas Jonsson (Szwecja) - 8 (2,3,1,0,2,u)
9. Peter Ljung (Szwecja) - 8 (2,2,3,1,0)
10. Chris Harris (Wielka Brytania) - 8 (2,1,2,3,w)
11. Kenneth Bjerre (Dania) - 6 (3,2,d,0,1)
12. Tomasz Gollob (Polska) - 6 (1,d,2,2,1)
13. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 5 (0,1,1,2,1)
14. Hans Andersen (Dania) - 4 (1,0,0,3,0)
15. Nicolas Covatti (Włochy) - 3 (0,1,0,0,2)
16. Bjarne Pedersen (Dania) - 3 (1,0,1,1,0)

Rezerwowi:
17.
Michele Paco Castagna (Włochy) - NS
18. Nicolas Vicentin (Włochy) - NS

Bieg po biegu:
1. Lindbaeck, Jonsson, Andersen, Lindgren
2. Sajfutdinow, Hancock, N. Pedersen, Crump
3. Holder, Ljung, B. Pedersen, Vaculik
4. Bjerre, Harris, Gollob, Covatti
5. Jonsson, Crump, Harris, B. Pedersen
6. Sajfutdinow, Ljung, Lindgren, Gollob (d)
7. N. Pedersen, Bjerre, Lindbaeck, Holder
8. Vaculik, Hancock, Covatti, Andersen
9. Holder, Sajfutdinow, Jonsson, Covatti
10. Crump, Vaculik, Lindgren, Bjerre (d)
11. Hancock, Gollob, B. Pedersen, Lindbaeck
12. Ljung, Harris, N. Pedersen, Andersen
13. Vaculik, Gollob, N. Pedersen, Jonsson
14. Harris, Lindgren, Holder, Hancock
15. Lindbaeck, Crump, Ljung, Covatti
16. Andersen, Sajfutdinow, B. Pedersen, Bjerre
17. Hancock, Jonsson, Bjerre, Ljung
18. N. Pedersen, Covatti, Lindgren, B. Pedersen
19. Vaculik, Sajfutdinow, Lindbaeck, Harris (w)
20. Crump, Holder, Gollob, Andersen

Półfinały:
21.
Sajfutdinow, Lindbaeck, N. Pedersen, Crump
22. Vaculik, Hancock, Holder, Jonsson (u)

Finał:
23. Lindbaeck, Sajfutdinow, Hancock, Vaculik (w)

Klasyfikacja generalna po ośmiu turniejach:

MZawodnikKrajSuma
1. Bartosz Zmarzlik #95 Polska 104
2. Jack Holder #25 Australia 77
3. Mikkel Michelsen #155 Dania 75
4. Fredrik Lindgren #66 Szwecja 72
5. Robert Lambert #505 Wielka Brytania 72
6. Martin Vaculik #54 Słowacja 65
- -----
7. Dominik Kubera #415 Polska 54
8. Leon Madsen #30 Dania 51
9. Daniel Bewley #99 Wielka Brytania 49
10. Szymon Woźniak #48 Polska 49
11. Jason Doyle #69 Australia 47
12. Kai Huckenbeck #744 Niemcy 41
13. Max Fricke #46 Australia 33
14. Andrzej Lebiediew #29 Łotwa 32
15. Jan Kvech #201 Czechy 23
16. Tai Woffinden #108 Wielka Brytania 23
17. Oskar Fajfer #16 6
18. Vaclav Milik #16 Czechy 4
19. Mateusz Cierniak #16 Polska 3
20. Matej Zagar #16 Słowenia 2
21. Norick Bloedorn #16 Niemcy 2
22. Maciej Janowski #71 Polska 1
23. Kim Nilsson #16 Szwecja 1
24. Bartłomiej Kowalski #17 Polska 0
25. Martin Smolinski #17 Niemcy 0
26. Erik Riss #18 Niemcy 0
27. Jakub Miśkowiak #17 Polska 0
28. Oskar Paluch #18 Polska 0
Źródło artykułu: