Gregoric przed rawickim finałem IME: Chcę być skuteczny i pokazać swoje umiejętności

Jednym z uczestników sobotniego finału Indywidualnych Mistrzostw Europy będzie Maks Gregoric, były zawodnik Niedźwiadków. Słoweniec stawia sobie za cel zajęcie miejsca w pierwszej ósemce.

W tym artykule dowiesz się o:

- Zdaję sobie sprawę, że wszyscy żużlowcy, którzy będą walczyć w finałach prezentują wysoki poziom. Osobiście czuję, iż jestem w dobrej formie i odpowiednio spisuje się także mój sprzęt, więc mam nadzieję, że będę skuteczny i pokażę moje umiejętności na torze. Moim celem jest znalezienie się w każdym z turniejów w czołowej ósemce - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Maks Gregoric.

Słoweński jeździec pozytywnie zapatruje się na zmianę w systemie rozgrywania rywalizacji o Indywidualne Mistrzostwo Europy, która zakłada cztery finały zamiast jednodniowego wariantu. - Uważam, że ta decyzja będzie pomocna w szczególności zawodnikom, takim ja. Zamierzam pokazać się z dobrej strony i być może dzięki temu uda mi się złapać angaż w kolejnym sezonie w jednej, a może nawet kilku ligach - stwierdza.

Przed trzema laty Gregoric reprezentował barwy rawickiego Kolejarza. Co może on powiedzieć o tamtym okresie w swoim wykonaniu? - To był bardzo dobry czas. Spotkałem wiele wspaniałych osób, m.in. prezesa Darka Cieślaka. Nie mogłem narzekać też na współpracę z klubowymi kolegami. Odnośnie moich występów, to wtedy tor był często bardzo przyczepny i nie stanowiło to atutu dla mnie. Z drugiej strony dzięki temu w późniejszym czasie stałem się lepiej przygotowany na różne nawierzchnie i wyszło mi to na plus. Ponadto myślę, że tor zmienił się od tego czasu i nie martwię zbytnio o tę kwestię - przyznaje.

Sympatyczny żużlowiec nie ukrywa, że nie otrzymał ofert startów w Polsce przed bieżącym sezonem, jednak jednocześnie dodaje, że nie było to dla niego zaskoczeniem. - Nie pojawiły się propozycje z polskich klubów, ale spodziewałem się tego, gdyż nie jeździłem na żużlu przez prawie dwa lata w związku z kontuzją. Niemniej jednak w tym roku zakończyłem mistrzostwa Słowenii na drugim miejscu i byłem też drugim najskuteczniejszym zawodnikiem drużyny narodowej, więc udowodniłem, że potrafię się ścigać i liczę na oferty w przyszłym sezonie - oznajmia.

Zawodnik pochodzący z Bałkanów przywiązuje dużą wagę do częstych występów na torze. - Chcę wystąpić do końca rozgrywek w jak największej ilości zawodów, ponieważ wiem, że ma to bardzo duże znaczenie i dodatkowo powinno wpłynąć na mój rozwój. Nie jest łatwo wrócić po tak długiej przerwie, ale mam nadzieję, że wszystko idzie w dobrym kierunku i będzie już tylko lepiej - komunikuje.

Speedway nie jest jedynym zajęciem 27-latka. - Niedawno skończyłem studia i uzyskałem dyplom magistra. Zimą planuję poszukać pracy, a już od początku nowego sezonu będę gotowy do jazdy na pełnych obrotach - kończy Gregoric.

Maks Gregoric ponownie wystąpi na torze w Rawiczu
Maks Gregoric ponownie wystąpi na torze w Rawiczu
Źródło artykułu: