Stead pozostanie w składzie Swindon

W ostatnich dniach spore zamieszanie panowało wokół osoby Simona Steada. Według niektórych źródeł Brytyjczyk miał być odsunięty od składu Swindon robins.

W czwartek Rudziki zmierzą się z Poole Pirates. W awizowanych składach, jakie trafiły do BSPA, miało zabraknąć nazwiska Steada. Nieoficjalnie mówiło się, że kierownictwo zespołu interesuje się Robertem Miśkowiakiem i Grzegorzem Zengotą. Sam żużlowiec, m.in. na swoim Twitterze, nie ukrywał zdziwienia całą sytuacją i zdradził, że otrzymał w międzyczasie oferty z innych klubów.

Cała sprawa, przynajmniej na razie, została wyjaśniona we wtorek. Promotor Rudzików, Gary Patchett, powiedział, że Stead nadal jest zawodnikiem Swindon. - Simon jest świadomy, że wszystko rozbija się o jego formę. Stwierdził, że jest zdeterminowany zmienić pewne rzeczy. To dobra wiadomość. Będziemy kontynuować pracę z nim, aby pomóc mu to osiągnąć - podkreślił działacz. Dodał również, że rolą zarówno jego, jak i menedżera Aluna Rossitera jest stworzenie zespołu składającego się z możliwie najsilniejszych zawodników.

Komentarze (1)
avatar
CsabaHell
21.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zengota na pewno lepszy od Steada by nie był. Tzn. w pojedynczych meczach by pewnie dobrze punktował, ale jak przyszłyby finały play-off z Poole to za przeproszeniem by się tylko zes... a nie p Czytaj całość