73 
Adrian Cyfer w półfinale Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski w Gdańsku zdobył siedem punktów, jednak mogło być ich o wiele więcej. - Z mojej postawy nie jestem do końca zadowolony. Mogło być lepiej. Dwa razy jak jechałem na pierwszej pozycji, to powtarzano biegi. Zrobiłem siedem punktów, ale kariera się nie kończy na jednych zawodach - zauważył młodzieżowiec Stali Gorzów. - Przyjadę do Gdańska na finał Brązowego Kasku i będę wiedział jak się dopasować. Nauka nie idzie w las - dodał.
W Stali Gorzów w młodzieżowych zawodach nie wystąpił Bartosz Zmarzlik, tylko mniej doświadczeni zawodnicy i miało to wpływ na końcowy wynik. - Wydaje mi się, że o Młodzieżowe Drużynowe Mistrzostwo Polski powinno się jeździć w pełnym składzie, jednak decyzja odnośnie składu należy do trenerów. Ja chcę się zająć sobą i rozwijać się w dobrym kierunku, aby na przyszłość być jak najlepszym zawodnikiem - przekazał zawodnik, który ocenił też swoich mniej doświadczonych kolegów. - Na pewno z zawodów na zawody zdobywają coraz większe doświadczenie, zresztą podobnie jak ja. W niedalekiej przyszłości będziemy rywalizować między sobą - zapowiedział Adrian Cyfer w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
W tym sezonie Cyfer nie jeździ w ENEA Ekstralidze tak, jak by sobie tego oczekiwał. Co jest tego przyczyną? - Brak doświadczenia, dodatkowo mam duże problemy ze sprzętem. W ostatni weekend się jednak podbudowałem i z meczu na mecz powinno być coraz lepiej - wyraził nadzieję żużlowiec, który liczy na dobre występy swojej drużyny w końcówce sezonu ligowego. - Celem jest finał i jak co roku spotkamy się z Falubazem. W tym sezonie powinniśmy podołać i mam nadzieję, że będziemy walczyć o najwyższe cele - zakończył.
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (1) 
