Historia osiemnastego biegu finału MIMP

Wątpliwości kibiców w zakresie prawidłowości przebiegu finału MIMP wyjaśnia Stanisław Bazela, członek GKSŻ i ekspert w zakresie Regulaminu Sportu Żużlowego.

Przypomnijmy, że do kontrowersyjnej sytuacji doszło w biegu osiemnastym. Najpierw doszło do upadku Michała Łopaczewskiego i Mateusza Szostka. Z powtórki biegu wykluczył się sam Dawid Lampart, który przed upadkiem obu zawodników zanotował defekt. Łopaczewski i Szostek długo nie podnosili się z toru. Po przebadaniu obu zawodników lekarz zawodów stwierdził, że są niezdolni do dalszej jazdy. Jako rezerwowy na torze pojawił się Daniel Pytel. Jak się później okazało, zdobyte przez zawodnika PSŻ Poznań punkty, pozwoliły mu na walkę o złoto. Ta syuacja wywołała dyskusję na temat prawidłowości decyzji sędziego. Wszelkie wątpliwości wyjaśnia jednak członek Głównej Komisji Sportu Żużlowego Stanisław Bazela. - Po upadku Łopaczewskiego i Szostka, lekarz zawodów orzekł, że obaj zawodnicy są niezdolni do dalszej jazdy. W świetle obowiązującego regulaminu, Daniel Pytel jako zawodnik rezerwowy, mógł pojawić się na torze - powiedział Bazela.

Wątpliwości budził również fakt, czy zawodnik, który nie spotkał się na torze z wszystkimi przeciwnikami, może zostać sklasyfikowany. - Oczywiście, że tak. Przepis o klasyfikowaniu zawodników rezerwowych został już wprowadzony bardzo dawno. Jedynym ograniczeniem w tym zakresie jest to, że nie może się on pojawić na torze więcej niż pięć razy - zakończył Stanisław Bazela.

Komentarze (0)