Przed rozpoczęciem spotkania, wiadome już było, że gnieźnianie uporają się z Lubelskim Węglem KMŻ i tym samym, udział w barażu o ENEA Ekstraligę zależny był już tylko od zawodników z Grudziądza. Zadanie nie należało do najtrudniejszych - wygrać z zespołem, który nie zdołał zwyciężyć żadnego ze spotkań rundy finałowej. Podopieczni trenera Roberta Kempińskiego nie zamierzali jednak lekceważyć rywala. Tym bardziej, że przystąpili do spotkania osłabieni brakiem kontuzjowanego Daveya Watta, który trafił do grudziądzkiego szpitala, ponieważ uskarżał się na ból nerek.
Pierwsza część zawodów pokazała, że wbrew wszelkim opiniom drużyna Lokomotivu Daugavpils nie przyjechała do Grudziądza na wycieczkę, gdyż po ośmiu biegach było 25:23. Przełomowym momentem były wyścigi numer 9. i 10. W pierwszym z nich pewnie zwyciężył Paweł Staszek, natomiast ambitny Andriej Karpow najpierw uporał się z Wiaczesławem Gieruckisim, by następnie do samego końca nękać atakami Kjastasa Puodżuksa. W kolejnej gonitwie na czele stawki znajdowali się Norbert Kościuch i Hans Andersen. Duńczyk jednak na wyjściu z drugiego wirażu drugiego okrążenia popełnił błąd, który natychmiast wykorzystał Roman Povazhny. Zawodnik z Grudziądza zdecydował się wykonać "nożyce" i po chwili odzyskał utraconą lokatę.
Andersen był pewnym punktem zespołu, o czym świadczy zdobycz punktowa. Jednak kolejny błąd "Ugly Duck" popełnił w pierwszym z biegów nominowanych, kiedy zablokował Pawła Staszka. Ten ratując się przed upadkiem spadł na czwarte miejsce. - To jest jazda drużynowa, a nie jakieś zajeżdżanie i hamowanie. Mogło się to skończyć upadkiem, bo jakbym gwałtownie nie zareagował, to gość by leżał na obojczyku - tłumaczył po zawodach rozgoryczony Staszek.
Z bardzo dobrej strony pokazali się przede wszystkim Peter Ljung i Norbert Kościuch. Ten pierwszy przyzwyczaił do wysokich zdobyczy punktowych na grudziądzkim owalu. Cieszyć może, szczególnie w kontekście meczy barażowych bardzo dobra dyspozycja tego drugiego. Po raz kolejny bezbarwnie jeździł Andriej Karpow, któremu nie można odmówić ambicji, brakowało jednak wyniku. - Adrenalina jest u tego zawodnika, co widać na torze, ale są szybsi i go wyprzedzają. Podejrzewam, że problem tkwi w sprzęcie - ocenił Robert Kempiński.
W drużynie Lokomotivu najlepsze wrażenie pozostawili po sobie Kjastas Puodżuks i Andrzej Lebiediew, którzy potrafili nawiązać równorzędną walkę z grudziądzkimi liderami. Niewiele ustępował im Roman Povazhny, który mimo wszystko nie był zadowolony ze swojego występu. - Dla mnie nie był to udany mecz. Na ostatni bieg dopiero się spasowałem. Aż nie chce się o tym mówić - mówił zawiedziony Rosjanin.
Sezon żużlowy w Polsce powoli dobiega końca. Przed drużyną GTŻ-u Grudziądz dwa najważniejsze, a zarazem najtrudniejsze mecze w sezonie, czyli baraże o ENEA Ekstraligę. Trener Robert Kempiński ma spory ból głowy, gdyż obowiązywać będzie regulamin ENEA Ekstraligi, co wiąże się z roszadami w składzie.
Lokomotiv Daugavpils - 39
1. Mikael Max - 6+1 (2,1,2,1*,-)
2. Jewgienij Karawackis - 0 (0,0,-,d)
3. Kjastas Puodżuks - 11 (3,3,2,2,1)
4. Wiaczesław Gieruckis - 2 (0,1,0,-,1)
5. Roman Povazhny - 9 (2,1,1,2,3)
6. Andrzej Lebiediew - 10+2 (3,3,1*,2,1*,0)
7. Iwan Pleszakow - 1 (1,0,-)
GTŻ Grudziądz - 51
9. Paweł Staszek - 6 (3,0,3,0,0)
10. Andriej Karpow - 5 (1,2,1,1)
11. Hans Andersen - 11+2 (2,2*,2*,3,2)
12. Norbert Kościuch - 12+2 (1*,3,3,3,2*)
13. Peter Ljung - 14 (3,2,3,3,3)
14. Łukasz Cyran - 2 (2,0,0)
15. Łukasz Przedpełski - 1 (d,1,0)
Bieg po biegu:
1. (66,97) Lebiediew, Cyran, Pleszakow, Przedpełski (d) 2:4
2. (67,80) Staszek, Max, Karpow, Karawackis 4:2 (6:6)
3. (66,92) Puodżuks, Andersen, Kościuch, Gieruckis 3:3 (9:9)
4. (65,50) Ljung, Povazhny, Przedpełski, Pleszakow 4:2 (13:11)
5. (68,75) Kościuch, Andersen, Max, Karawackis 5:1 (18:12)
6. (67,72) Puodżuks, Ljung, Gieruckis, Cyran 2:4 (20:16)
7. (67,01) Lebiediew, Karpow, Povazhny, Staszek 2:4 (22:20)
8. (67,09) Ljung, Max, Lebiediew, Przedpełski 3:3 (25:23)
9. (68,11) Staszek, Puodżuks, Karpow, Gieruckis 4:2 (29:25)
10. (68,11) Kościuch, Andersen, Povazhny, Pleszakow 5:1 (34:26)
11. (67,55) Ljung, Puodżuks, Karpow, Karawackis (d) 4:2 (38:28)
12. (--,--) Andersen, Lebiediew, Max, Cyran 3:3 (41:31)
13. (68,11) Kościuch, Povazhny, Lebiediew, Staszek 3:3 (44:34)
14. (68,45) Povazhny, Andersen, Gieruckis, Staszek 2:4 (46:38)
15. (68,17) Ljung, Kościuch, Puodżuks, Lebiediew 5:1 (51:39)
NCD: 65,50 w biegu 4. uzyskał Peter Ljung.
Sędziował: Andrzej Terlecki (Gdynia)
Widzów: 2 000.
Startowano według I zestawu
Grudziądz to zaraza i trzeba ją zwalczyć!!! dostaniecie baty od Sparty i z podkulonym ogonem zostaniecie w pierwszej lidze gdzie wasze miejsce aTylko START !!! Czarno czerwoni pokażą na co nas stać już wy się o to bać nie musicie !! START GNIEZNO PANY!!! Czytaj całość