Rafał Dobrucki: Definicja widowiska jest dla wielu ludzi zupełnie różna

Niedzielny, derbowy mecz półfinałowy pomiędzy Stalą Gorzów a Stelmetem Falubazem Zielona Góra zakończył się zwycięstwem drużyny z północy województwa. Jak trener Rafał Dobrucki ocenił ten pojedynek?

- Pod względem sportowym niedzielne derby oceniam bardzo dobrze. Wszyscy zawodnicy, pomimo niepowodzeń, które nas spotkały pokazali hart ducha. To jest najważniejsze, że w tak okrojonym składzie nawiązaliśmy walkę, może nie równorzędną, ale przy takim przetrzebieniu zespołu uważam, że duży szacunek tym chłopakom się należy. W Gorzowie są zawsze jakieś przeciwności losu i wiemy o tym nie od teraz. Cóż, Patryk załapał kontuzję. Miejmy nadzieję, że wszystko będzie w porządku - powiedział po niedzielnym pojedynku trener Rafał Dobrucki.

W IV biegu na wyjściu z drugiego łuku doszło do wypadku Patryka Dudka. Junior zielonogórskiego Falubazu opuścił tor w karetce, która udała się do szpitala. Na tym samym łuku doszło nieco później do upadków kolejnych zawodników gości - Adama Strzelca oraz Piotra Protasiewicza. - Nie było na tym łuku do końca dobrze. Definicja widowiska jest dla wielu ludzi zupełnie różna. Dla mnie walka z motocyklami czy torem to nie jest to. Nie mówię, że tor był fatalny, ale mógł być lepszy - skomentował.

Jak trener drużyny spod znaku Myszki Miki skomentował występy swoich żużlowców?  - Jechaliśmy w 2,5 zawodnika. Pod koniec zawodów przyzwoicie zaprezentował się Rune Holta, który również ratował nasz wynik. Chłopcy naprawdę zostawili kawał serca na torze i jestem z nich dumny, gdyż naprawdę to były ciężkie warunki, przeciwnik, presja. Brak Patryka także odbił się na drużynie. Pomimo tego zawodnicy walczyli i udźwignęliśmy ostatecznie wynik. Myślę, że nie mamy czego się wstydzić. W takiej sytuacji w jakiej zostaliśmy postawieni naprawdę mam wielki szacunek do jeźdźców naszej drużyny i jestem z nich dumny, bo pojechali na 120 procent - ocenił Dobrucki.

Kto, jego zdaniem, byłby najlepszym przeciwnikiem w walce o brązowy medal? - Ma znaczenie oczywiście to, z kim pojedziemy w finale o brąz. Chcielibyśmy znać przeciwnika jak najszybciej. Uczucia są jednak mieszane. W Toruniu wygraliśmy, więc wybrałbym tę drużynę. Z drugiej strony uważam, że lepszym przeciwnikiem byłby Tarnów - zakończył.

Pomimo przegranych niedzielnych derbów, trener Dobrucki przyznaje, iż jest bardzo zadowolony z postawy zawodników swojej drużyny
Pomimo przegranych niedzielnych derbów, trener Dobrucki przyznaje, iż jest bardzo zadowolony z postawy zawodników swojej drużyny
Źródło artykułu: