Ryan Sullivan ma pęknięte dwie kości śródręcza. Żużlowiec toruńskiego Unibaksu do piątku poddawany będzie m.in. zabiegom za pomocą laserów czy prądu o zmiennym natężeniu. Australijczyk może już ruszać palcami kontuzjowanej ręki, a opuchlizna dłoni powoli schodzi. Leczenie żużlowca w klinice doktora Simpsona potrwa do piątku. W sobotę Sullivan uda się do Torunia, gdzie odbędzie testowe jazdy na motocyklu. Dopiero po treningu zapadnie decyzja, czy wystąpi w niedzielnym półfinałowym spotkaniu z ekipą z Tarnowa.
Źródło: Wirtualny Toruń