Kacper Gomólski: Jestem w stanie jeszcze coś osiągnąć jako junior

Kacper Gomólski był jedną z czołowych postaci czwartkowego finału MIMP w Bydgoszczy. Złośliwość rzeczy martwych odebrała jednak 19-latkowi szansę na walkę o medale.

Żużlowiec Azotów Tauron Tarnów był w Bydgoszczy bardzo szybki, ale nie zdołał wywalczyć medalu. Wygrywając jednak z Krystianem Pieszczkiem, pomógł swojemu koledze Maciejowi Janowskiemu w zdobyciu złota bez konieczności jazdy w barażu. - Dziesięć punktów to trochę za mało. Niestety, zatarł mi się silnik. Taki jest żużel. Nie poddaję się, mam jeszcze kolejne dwa lata, w których mogę walczyć o medale w tej kategorii wiekowej. Jestem w stanie coś osiągnąć jako junior - powiedział Kacper Gomólski w rozmowie ze SportoweFakty.pl.

Gdyby nie awaria sprzętu, młody zawodnik mógł włączyć się do batalii o medale. W biegu, w którym jego motor odmówił posłuszeństwa miał bowiem szansę na punkty. - Racja, ale nie załamuję się tym. Bardzo się cieszę razem z Maćkiem, mistrzem Polski został mój kolega z drużyny. Troszkę mu w ostatnim starcie pomogłem, bo jednak wygrałem z Krystianem. Dzięki temu nie było barażu o złoto. Gratuluję wszystkim medalistom, bo zasłużyli na swoje zdobycze. Chciałbym też serdecznie pozdrowić Przemka Pawlickiego, który uległ poważnej kontuzji. Życzę mu jak najszybszego powrotu na tor.

Dla Kacpra Gomólskiego sezon 2012 jest pierwszym w Ekstralidze. Już w premierowym roku startów junior z Tarnowa ma szansę na medal DMP. - Było trochę zamieszania w Toruniu. Sędzia się pomylił, Greg nie zdążył na czas. Uciekł mu samolot. Niektórzy mówią, że mógł przecież przylecieć dzień wcześniej, ale każdy z nas chce spędzić jak najwięcej czasu z rodziną, jeśli to tylko możliwe. Sezon jest długi i napięty, ciągłe wyjazdy w różne miejsca. Nie dziwię się mu, że postanowił lecieć w niedzielę. Przed nami powtórka meczu i myślę, iż to jednak my znajdziemy się w półfinale - zakończył.

Kacper Gomólski cieszy się z sukcesu swojego kolegi
Kacper Gomólski cieszy się z sukcesu swojego kolegi
Komentarze (22)
SKS 1952
22.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kacper wracaj do domu bo w tym tarnowie się zmarnujesz ! 
avatar
RECON_1
22.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Coz jesli nie wtym roku to masz szanse w nastepnym namieszac tylko musisz sie przylozyc porzadnie do jazdy i nie spalac, praca z psychologiem mile widziana. 
PSŻ Fan
22.09.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gdy rozmawiałem z kibicami z Gniezna to powiedzieli mi, że Kacper jest rudy po Tonym Kasperze. Tak tak. Podobno Tony Kasper jest biologicznym ojcem Kacpra i stąd też tego imię Kacper - na cześć Czytaj całość
avatar
Penhal
22.09.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Fakt był szybki.O medal co on peple Gdy miał defekt to jechał z Janowskim,Szymko,i bardzo szybkim Adamczewskim Max 1 pkt na Szymko ewentualnie 2 co dawało by mu 11-12 pkt Jaki medal? 
miroslaw998
21.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może wyjaśnisz w końcu po kim taki rudy jesteś?Adoptowany zostałeś czy może ...?Wyjaśnij w końcu.Nie peniaj.