Władysław Komarnicki dla SportoweFakty.pl: Stępniewski ma odpowiednie doświadczenie

Władysław Komarncki uważa, że największym wyzwaniem dla nowego prezesa Ekstraligi będzie pozyskanie ogólnopolskich sponsorów dla całych rozgrywek.

- Myślę, że ten człowiek odpowiednie doświadczenie już nabył. Teraz pojawia się pytanie, czy poradzi sobie z czymś co ja nazywam świetnymi działaniami PR oraz pozyskiwaniem znaczących sponsorów. Jeżeli wprowadzi ogólnopolskich sponsorów do Ekstraligi, będę mu pierwszy bić brawo. Jeśli tak się nie stanie, to będzie kolejny administrator, z którego działań nic nie będzie wynikać - ocenia Wojciecha Stępniewskiego Władysław Komarnicki.

Prezes honorowy gorzowskiej Stali zwraca uwagę, że kondycja polskiego żużla wcale nie jest zła i zasługuje on na większe uznanie i obecność w największych ogólnopolskich mediach. - Z powodu miernego poziomu, który panuje w polskim sporcie, zostali nam tylko paraolimpijczycy. Cokolwiek innego dotkniemy, jest to na bardzo słabym poziomie. Piłka nożna cały czas umiera, pozycję nieco traci siatkówka. Na miejscu minister Muchy i ludzi decydujących o polskim sporcie dmuchałbym i chuchał na żużel, bo to jedyny sport, w którym się liczymy w Europie. Nazwisko Gollob ciągle jest ikoną polskiego sportu - uważa Komarnicki. - Jeżeli nowy prezes nie przebije tego żużla do mediów i nie opakuje go w odpowiedni sposób, to będzie jego porażka i zarazem całej Ekstraligi - dodaje.

Władysław Komarnicki pokusił się również o ocenę dotychczasowych działań na stanowisku prezesa żużlowej Ekstraligi Ryszarda Kowalskiego. - Ryszard Kowalski próbował stać na straży regulaminu, który nie zawsze słusznie kreowali wspólnicy tej spółki. Tyle można powiedzieć o jego działalności - zakończył Komarnicki.

Źródło artykułu: