"Chudy" zgromadził na swoim koncie 7 punktów i walkę o awans do dalszej fazy przegrał gorszym bilansem. - To były trochę pechowe dla mnie zawody. Zabrakło jednego punktu, ale nic więcej nie mogłem zrobić. Tor był fatalnie przygotowany. To był motocross, a nie żużel. Trochę mnie to zwiodło, przede wszystkim podczas wyścigu, w którym Jensen wyprzedził mnie na ostatnich metrach. Nie spodziewałem się Duńczyka przy krawężniku. Byłem jego atakiem bardzo zaskoczony. Zabrakło mi tego punktu - powiedział dla Gazety Pomorskiej Polak.
Gollob traci 14 punktów do trzeciego Grega Hancocka. Do końca rywalizacji pozostała zaledwie jedna runda. Zdobycie brązowego medalu będzie więc rzeczą bardzo trudną. - Dalej muszę pracować. Na niektórych torach moja postawa jest już dobra. Na obiektach, po których nie jeżdżę zbyt często jest jeszcze problem. Cieszę się jednak. Będziemy nadal walczyć o trzecie miejsce. W tym roku więcej już nie da się zrobić - stwierdził żużlowiec.
źródło: Gazeta Pomorska