Niemalże wszystkie drugoligowe kluby miały w tym sezonie problem z pozyskaniem głównego sponsora. Podobnie sytuacja wyglądała w Pile, gdzie postanowiono tę kwestię rozwiązać inaczej. - Oczywiście mogliśmy czekać na dużego sponsora, jednak ostatnie lata pokazały, że o taką firmę jest niezwykle trudno. Postanowiliśmy działać inaczej niż w latach poprzednich i szukamy mniejszych przedsiębiorstw. Przykładowo sprzedajemy bardzo widoczne reklamy na murawie, które będą stały do końca tego i w całym następnym sezonie. Koszt takiego koziołka ustaliliśmy na 1000 złotych i w ten sposób już kilkanaście reklam pojawi się na stadionie w najbliższym czasie - powiedział trener i wiceprezes Victorii - Piotr Szymko.
Według szkoleniowca szukanie małych sponsorów jest w obecnym czasie najlepszym pomysłem. Ma to pozwolić ustabilizować się finansowo pilskiemu klubowi. - Jeżeli mamy dwóch dużych sponsorów i jeden się nagle wycofa, to mamy spory problem. Teraz zbieramy nawet małe kwoty i jak w najgorszym wypadku po roku zrezygnuje 20 procent firm, to nadal 80 procent zostaje w budżecie klubu. Czasy są ciężkie i nie każdego stać na wyłożenie od ręki kilkunastu, czy kilkudziesięciu tysięcy złotych, dlatego uważam, że tania forma reklamy się sprawdzi.
Poszukiwanie reklamodawców za mniejsze stawki nie oznacza, że pilski klub całkowicie zaprzestał rozmów z dużymi firmami. - Pozyskanie sponsora strategicznego, czy tytularnego, pozwoliłoby nam walczyć o najwyższe cele sportowe w następnym sezonie. Nie będę jednak mówił, że rozmawiamy z kilkoma firmami, czy jesteśmy blisko podpisania jakichkolwiek umów, bo to już przerabialiśmy. Jak będą widoczne efekty, to każdy szybko się o tym dowie.
Chętnych do reklamowania się na pilskim stadionie, klub prosi o kontakt pod numerem telefonu 793-394-350.