Zenon Plech: Będziemy się zastanawiać nad postawą Golloba

Ani jednego punktu w konfrontacji z PSŻ-em Poznań nie zdobył Jacek Gollob. Po zawodach 39-letni żużlowiec zamknął się w swoim boksie, a Zenon Plech nie ukrywał, iż jego zespół przed spotkaniem w Gdańsku ma poważne dziury w składzie.

- Po meczu z Poznaniem wspólnie z Władysławem Gollobem będziemy się zastanawiać nad przyczyną formy Jacka. Jestem tym trochę zszokowany, bo przecież w pierwszym pojedynku przeciwko PSŻ-owi wywalczył jedenaście punktów - powiedział portalowy Sportowefakty.pl trener Polonii, Zenon Plech. - Chciałbym dać szansę Hefenbrockowi, ale on chyba zakończył karierę. Nie widać go w rozgrywkach w Szwecji, Anglii i nawet sam Andreas Jonsson przekazał mi, że już raczej nie wsiądzie na motocykl - dodał Plech.

W związku z tym być może szansę na występ w lidze polskiej otrzyma młody Szwed, Linus Sundstroem. - Biorę to pod uwagę, gdyż przed meczem z Lotosem mamy poważne dziury w składzie. Najpierw muszę się przyjrzeć jego jeździe w lidze szwedzkiej. Na dodatek ciągle kontuzjowani są Łopaczewski i Stead. Stąd na Lotos kadra będzie chyba podobna jak w meczu z PSŻ, a jedyny znak zapytania pojawia się przy nazwisku Golloba - mówi dalej szkoleniowiec Polonii.

Jacek Gollob miał być odpowiedzią działaczy Polonii na kiepską formę Christiana Hefenbrocka i Simona Steada. W pierwszych meczach starszy z braci spisywał się nawet dość poprawnie, ale w ostatnią niedzielę sprawiał wrażenie, jakby w meczu przeciwko PSŻ musiał jeździć za karę. Po zawodach były Indywidualny Mistrz Polski zaszył się na długo w swoim boksie. Trudno się zresztą dziwić, bo na pewno nie takiej formy u 39-letniego zawodnika spodziewali się szefowie bydgoskiej drużyny.

Źródło artykułu: