Bogdanow wraca do zdrowia i... I ligi

Nie miał szczęścia w ostatnich dwóch sezonach [tag=6250]Maksim Bogdanow[/tag]. Przez kontuzje Łotysz musiał przedwcześnie zawieszać kevlar na kołku. "MadMax" się jednak nie załamuje i chce wrócić do formy.

Jak Łotysz oceniłby swoje tegoroczne starty? - Ciężko jest ocenić ten sezon właśnie z tego powodu, że zakończyłem go przedwcześnie. Na początku było źle, bo zabrakło formy po zimie. Dochodziłem do siebie po kontuzji, była rehabilitacja, rozpocząłem treningi i znów kontuzja - złamałem nadgarstek na motocrossie. To wszystko zadecydowało, że nie byłem dobrze przygotowany na początek sezonu. Ale rozkręcałem się i coraz lepiej radziłem sobie na torach w Polsce i Szwecji. Ale znów przytrafiła się praktycznie taka sama kontuzja i koniec jazdy w tym sezonie - powiedział Bogdanow portalowi SportoweFakty.pl.

Zawodnika Lotosu Wybrzeża Gdańsk czeka w najbliższych dniach zabieg kontuzjowanej ręki. - Już wznowiłem treningi na sali oraz na motocrossie. Ale to jeszcze nie koniec leczenia. W nowym tygodniu będę miał kolejny zabieg chirurgiczny, po którym będzie wiadomo, jak długa rehabilitacja mnie czeka. Następnie czekają mnie treningi kondycyjne z drużyną Lokomotivu Daugavpils - poinformował.

Lotos wybrzeże nie zdołał się utrzymać w ENEA Ekstralidze. Maksim Bogdanow nie ukrywa, że po kontuzjach chce spróbować swoich sił znów w I lidze. - Nie udało nam się utrzymać w Ekstralidze, więc pojadę w I lidze. Myślę, że po tych wszystkich kontuzjach i prawie dwurocznej przerwie to dobrze mi zrobi. Ciągle jestem w kontakcie z kierownictwem gdańskiego klubu i właśnie ten klub jest teraz dla mnie priorytetem. Jestem gotowy do rozmów - stwierdził Łotysz.

W przyszłym roku do Daugavpils wraca cykl Grand Prix. Czy w związku z tym "MadMax" rozważa powrót do Lokomotivu, co zwiększyłoby jego szansę na ewentualną dziką kartę podczas GP Łotwy? - Wszystko zależy od kierownictwa klubu oraz warunków jakie zaproponują. Jasne, że dobrze jest jeździć w domu, ale cele drużyny muszą też być wysokie jak i środki do osiągnięcia tych celi. Ale powiem szczerze, że nie jestem zainteresowany dziką kartą na jeden turniej. Jak wrócę do normalnej formy, to będę walczył o awans do Grand Prix. Ale to wszystko w przyszłości - zakończył.

Maksim Bogdanow w rozmowie z prezesem Maciejem Polnym
Maksim Bogdanow w rozmowie z prezesem Maciejem Polnym
Źródło artykułu: