Jak się jednak okazuje, start 35-letniego żużlowca na Ukrainie nie jest przesądzony. Na razie Jabłoński nie dostał jeszcze zgody na występ w tych zawodach od zielonogórskiego klubu. Decyzja w tej sprawie zapadnie dopiero po piątkowym treningu punktowanym w Zielonej Górze. Gdyby okazało się, że pauzujący ostatnio ze względu na złamaną rękę Rune Holta nie będzie w stanie pojechać w niedzielnym meczu o brązowy medal w Toruniu, jego miejsce może zająć właśnie Krzysztof Jabłoński.
- Decyzja o starcie Krzysztofa Jabłońskiego na Ukrainie na chwilę obecną nie została podjęta. Zrobi to sztab szkoleniowy po najbliższych treningach. Jeśli okaże się, że Krzysztof nie będzie potrzebny w Toruniu, wtedy oczywiście będzie mógł pojechać w Czerwonogradzie - powiedział w rozmowie z falubaz.com Marek Jankowski, rzecznik prasowy zielonogórskiego klubu.
Źródło: falubaz.com
Tam by sobie zarobił na zimę parę groszy , a tu go wstawią do składu , raz wypuszczą na tor , zrobi zero i lipa
To lepiej już za Holtę ZZ