Mariusz Staszewski dla SportoweFakty.pl: Chciałbym zostać w Ostrowie

Żużlowcy ŻKS Ostrovii Ostrów wygrali baraże z ROW Rybnik i pozostali w I lidze. Jeden z liderów zespołu z Wielkopolski zapewnia, że w sezonie 2013 nie chce zmieniać klubowych barw.

W minioną niedzielę żużlowcy ŻKS Ostrovii Ostrów po raz drugi w barażowym meczu pokonali ROW Rybnik i zachowali miejsce w I lidze. Nie jest jednak tajemnicą, że w zespole z Wielkopolski nie jest najlepiej. Klub zalega przede wszystkim z wypłatami dla zawodników. Mimo trudnej sytuacji Mariusz Staszewski, jeden z liderów ekipy nie zamierza odchodzić Ostrowa.

- Nie zamierzam póki co odchodzić z Ostrovii. Spędziłem tu cztery sezony i nie chcę zmieniać klubu. Tym bardziej, że moja współpraca z działaczami dobrze się układa - mówi ostrowski żużlowiec w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl - Nie ukrywam, że klub zalega mi z wypłatami. I bardzo mnie martwi, że tak jest, ale szczegółów nie chcę zdradzać. Ostrovia na razie będzie miała pierwszeństwo w transferowych rozmowach, oczywiście, jeśli dalej widziany będę w zespole - dodaje Mariusz Staszewski.

Lider wielkopolskiego zespołu ma nadzieję, że niebawem wszystko problemy zostaną rozwiązane. - Jestem w stałym kontakcie z prezesem klubu. Nawet w czwartek rozmawialiśmy telefonicznie przede wszystkim na temat spraw związanych z rozliczeniem tego sezonu. Tematu kontraktu na przyszły rok na razie nie było. Moja przyszłość jest więc na razie palcem po wodzie pisana. Sezon wciąż jednak trwa, czeka mnie jeszcze kilka startów, więc na wszystko przyjdzie czas. Najważniejsze, że z obu stron jest chęć dalszej współpracy. Nie chcę więc wyznaczać żadnego terminu, w którym działacze musieliby się ze mną rozliczyć. Mam nadzieję, że dojdziemy w miarę szybko do porozumienia - zakończył Mariusz Staszewski.

Źródło artykułu: