Zbigniew Suchecki przyszedł do Gdańska po średnim sezonie w drugoligowym klubie z Lublina. Mimo że wielu na niego nie stawiało, w kilku meczach pokazał się z dobrej strony. To dzięki jego dobrej postawie w meczach barażowych Lotos Wybrzeże był bliski wygrania dwumeczu z Betardem Spartą. - W tym sezonie dość dużo się zmieniło. Wprowadziłem wiele nowych rozwiązań sprzętowych i przyniosło to dobry efekt. Trzeba było dużo pojeździć w meczach i popróbować. Wybrałem co najlepsze. To właśnie w sprzęcie była duża poprawa - wytłumaczył swój progres zawodnik.
Dla Lotosu Wybrzeże Gdańsk sezon się już skończył i Zbigniew Suchecki nie planuje żadnych startów w tym roku. - Cały czas szykuję motocykle pod kątem przyszłego sezonu. Porozbierałem już sprzęt, silniki zostały wysłane do mechanika. Wkrótce nadejdzie zima i trzeba będzie się odpowiednio przygotować kondycyjnie - zauważył żużlowiec w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Jeszcze nie wiadomo gdzie w przyszłym sezonie będzie jeździł nasz rozmówca. - Na razie jest za wcześnie na takie decyzje. Jak najbardziej dobrze jeździło mi się w Gdańsku i z chęcią chciałbym zostać w Wybrzeżu na przyszły sezon - stwierdził. - Trzeba poczekać na okres transferowy. Na pewno będę rozmawiał z Wybrzeżem, a jak pojawią się inne oferty, to dlaczego nie miałbym podjąć rozmów? Chciałbym też znaleźć kluby w Szwecji i Danii - zakończył Zbigniew Suchecki.
Zbigniew Suchecki: To w sprzęcie była duża poprawa
Zbigniew Suchecki zaskoczył dobrą formą. Niewiele brakowało, a zostałby bohaterem meczów o utrzymanie, jednak Lotos Wybrzeże spadł z ligi. Żużlowiec ten chciałby jednak zostać w Gdańsku.