Jason Doyle wypisany ze szpitala

Podczas finału Indywidualnych Mistrzostw Premier League w Sheffield, który został rozegrany w niedzielę, [tag=4249]Jason Doyle[/tag] złamał kość w kręgu szyjnym.

Australijczyk dostał już przyzwolenie od lekarzy, by powrócić do domu, co oznacza, że 27-latek wspomoże duchowo z parkingu walczących w decydującej fazie sezonu zawodników Somerset. 19 października (piątek) będą oni bowiem rywalizowali w finale Pucharu Ligi przeciwko Ipswich Witches. Wiadomo już, że niedysponowanego Kangura zastąpi w tym starciu na zasadzie gościa Ryan Fisher. Mecz rewanżowy wyznaczono na 25 października (czwartek).

- Uraz powinien zagoić się w czasie od sześciu do ośmiu tygodni. Obejdzie się bez operacji, natomiast koniecznością będzie noszenie ochraniacza na szyję. "Doyley" jest jednak zdeterminowany, żeby być z kolegami w boksach podczas spotkań finałowych i jak dobrze go znam, nie jest to niemożliwe - wyjawiła jeszcze przed pojawieniem się informacji o opuszczeniu szpitala przez Doyle'a, Debbie Hancock - promotorka klubu z Oak Tree Arena.

Warto dodać, że Rebeliantów w nieodległej przyszłości czekają także pojedynki o wyłonienie najlepszej drużyny Premier League.

Komentarze (2)
Vnc
16.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratuluję wiedzy anatomicznej: "złamał kość w kręgu szyjnym". Ciężko, żeby złamał coś innego skoro kręg jest sam w sobie kością... Mógł złamać co najwyżej trzon kręgu, łuk kręgu lub mógł pękną Czytaj całość
avatar
derek
15.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ciekawe co by było gdyby jechał w barażach z ostrowem