W ostatnich dniach odbyło się kilka spotkań ze sponsorami drużyny. Wszystkim wręczono pamiątkowe gadżety związane z dotychczasową działalnością, między innymi dokładne repliki czterech zawodników oraz okolicznościowe plastrony. - Wspólnie z naszym sponsorem tytularnym, firmą Nice Polska, podjęliśmy decyzję, że w przyszłym roku nie zgłosimy drużyny do rozgrywek. Od początku mówiliśmy, że prowadzenie drużyny bez własnego toru w dłuższym horyzoncie czasowym pozbawione jest większego sensu. Wszystko, co mogliśmy osiągnąć bez własnego toru, już osiągnęliśmy. Formuła tej drużyny po prostu wyczerpała się - powiedział Wojciech Jankowski, menedżer drużyny.
Decyzja została przedstawiona również podczas spotkania z Dyrektorem Biura Sportu, Januszem Samelem. Dyrektor Samel po raz kolejny zaznaczył, że miasto przeznacza środki głównie na rywalizację dzieci i młodzieży, a sport seniorski (komercyjny) musi być finansowany przez prywatnych sponsorów. Członkowie WTS-u przedstawili kilka możliwych wariantów rozwoju sportu żużlowego w stolicy, także z nastawieniem na sport dzieci i młodzieży. W najbliższym czasie będą one analizowane przez przedstawicieli miasta.
Przypominamy, że drużyna WTS-u Nice Warszawa będzie broniła tytułu Młodzieżowego Mistrza Polski Par Klubowych, który został wywalczony w ubiegłorocznym finale w Gdańsku. Na chwilę obecną nie wiadomo, jak bardzo drużyna będzie osłabiona w obliczu kontuzji kilku zawodników.
Finał MMPPK w Gnieźnie będzie ostatnim występem drużyny WTS Nice Warszawa w dwuletniej historii warszawskiego stowarzyszenia w rozgrywkach żużlowych.
Źródło artykułu:
na Instagramie 
na Facebooku 
Kupując na targu w Warszawie parę kierpców zrobionych w Pekinie nie pchnę do przodu polskich szewców ani górali.