- Jesteśmy bardzo szczęśliwi dając Jarkowi Hampelowi kolejną szansę na zdobycie tytułu. Jestem przekonany, że po kontuzji, jakiej doznał w Kopenhadze zdoła wrócić do formy. W 2010 roku zdobył srebrny medal, rok później brązowy i wierzę, że w 2013 będzie walczył o złoto - powiedział Bellamy w rozmowie ze speedwaygp.com.
Oprócz "Małego" dzikie karty otrzymali też trzej młodzi zawodnicy, Martin Vaculik (22 l.), Darcy Ward (20 l.) i Tai Woffinden (22 l.). - To wspaniale, że będziemy mieli w cyklu trzech młodych i obiecujących jeźdźców. Martin, Darcy i Tai są głodni sukcesów i będą z pewnością naciskać bardziej doświadczonych chłopaków, którzy są teraz w czołówce - przekonuje Paul Bellamy.
Zdaniem Brytyjczyka tegoroczny cykl GP był bardzo zacięty, a w przyszłym roku może być jeszcze ciekawiej. - To był jeden z lepszych sezonów w historii jeśli chodzi o walkę o tytuł mistrza świata. Na dwanaście rund, mieliśmy dziewięciu różnych zwycięzców. Z jeszcze silniejszą stawką w 2013 roku, walka o tytuł będzie bardziej zacięta niż kiedykolwiek wcześniej.
Głos w sprawie dzikich kart zabrał również dyrektor komisji wyścigów torowych (CCP) Roy Otto. - Rywalizacja o te miejsca była bardzo zacięta, a to dobra informacja dla cyklu Grand Prix. Wierzę, że wybraliśmy czterech utalentowanych zawodników, którzy mają niezbędne umiejętności do rywalizacji z najlepszymi żużlowcami na świecie - powiedział Otto, po czym dodał: - Chris Holder będzie musiał być w świetnej formie, jeśli będzie chciał obronić tytuł w kolejnym sezonie.