Rune Holtę bolą nadgarstki

W najbliższy weekend ukaże się najnowszy, 22 numer nieregularnika klubowego "Tylko Falubaz". [tag=2701]Rune Holta[/tag] wypowiedział się na jego łamach o dwumeczu z Unibaksem Toruń.

- Mecz w Toruniu był dla nas bardzo ciężki. Dla mnie szczególnie, gdyż dopiero co wyleczyłem kontuzję lewego nadgarstka. Niestety, upadek na pierwszym łuku sprawił, że mocno ucierpiał prawy nadgarstek i teraz oba mnie bolą. Bolą przez to nie tylko ręce, ale i całe ciało. Kiedy jadę na torze adrenalina pomaga i ból nie jest odczuwalny, ale po zjeździe do parku maszyn staje się okropny. Na szczęście, nic nie jest połamane, więc mogę wystartować w spotkaniu rewanżowym. Mój dorobek w meczu na Motoarenie jest dobry, jeśli spojrzeć na to pod kątem urazu nadgarstków. Gdybym był zdrowy w 100 procentach, wtedy z pewnością zdobyłbym więcej punktów. Na chwilę obecną to maksimum, o które mogłem zawalczyć. Dziesięć punktów straty to nie tak zły wynik. Nadal mamy szansę na końcowy sukces - powiedział Norweg z polskim paszportem.

- Rewanż jedziemy na torze w Zielonej Górze, więc tu upatrywałbym naszych atutów. Zarówno Falubaz, jak i Apator to dwie mocne drużyny, więc wszystko może się zdarzyć. Toruń i my dysponujemy podobną siłą i równymi składami. Podejrzewam, że wszystko wyjaśni się dopiero w ostatnim wyścigu. O mojej przyszłości jeszcze nie myślę. Na chwilę obecną chciałbym zakończyć ten rok startów i dopiero później zastanowię się nad sezonem 2013 - dodał.

Więcej w najnowszym numerze nieregularnika "Tylko Falubaz", który kibice będą mogli bezpłatnie otrzymać w weekend m.in. w Sklepach Kibica w galeriach Auchan i Focus Mall oraz 21 października w niedzielę przed meczem Stelmet Falubaz Zielona Góra - Unibax Toruń, który o 15.00 rozpocznie się na SPARenie przy W69.

Źródło artykułu: