Krzysztof Cegielski: Falubaz ma przewagę tylko po stronie kibiców

Krzysztof Cegielski uważa, że dziesięciopunktowa przewaga Unibaksu wystarczy torunianom do zdobycia brązowego medalu Drużynowych Mistrzostw Polski.

Przed tygodniem Unibax Toruń wygrał ze Stelmetem Falubaz Zielona Góra 50:40 i aby zdobyć brązowe medale, zielonogórzanie muszą poprawić ten wynik. - Myślę, że rezultat z Torunia bardziej cieszy kibiców toruńskich. Ta przewaga jest dosyć duża. Biorąc pod uwagę to, że zawodnicy Unibaksu mają bardzo dobrze jeżdżących liderów i nieźle spisujących się kolejnych zawodników, są wciąż faworytem w dwumeczu. Dziesięć punktów to duża przewaga - zauważył Krzysztof Cegielski. - Zielonogórzanie na pewno życzyli sobie mieć mniejszą stratę po pierwszym meczu, a jest ostatecznie dziesięć punktów. W niedzielę wygrają, ale wynik będzie oscylować gdzieś nieznacznie na ich korzyść. Torunianie mogą kontrolować wynik spotkania i ostatecznie minimalnie przegrają - przewidział ekspert portalu SportoweFakty.pl.

Dużym atutem drużyny z Grodu Kopernika jest w przypadku rewanżu w Zielonej Górze skład oparty na liderach, którzy są trudni do pokonania i nie powinni zaprzepaścić dziesięciopunktowej przewagi. - Liderzy toruńskiego klubu, czyli Chris Holder, Darcy Ward, Ryan Sullivan i Adrian Miedziński powinni pojechać bardzo dobrze, a któryś z nich może być nawet nie do pokonania. Jak komuś powinie się noga, jest możliwość zastosowania rezerwy taktycznej. Aby zmarnować przewagę, Unibax musiałby bardzo mocno zepsuć mecz. Poza tym bracia Pulczyńscy wydają się być co najmniej nie gorsi, niż ich rówieśnicy z Zielonej Góry. W tym przypadku tor predysponuje młodzież Falubazu, ale możliwości torunian są trochę większe - przeanalizował Cegielski.

Co musieliby zrobić zawodnicy z Zielonej Góry, aby rozstrzygnąć dwumecz na swoją korzyść? - Wszyscy musieliby pojechać na wysokim poziomie. Liderzy Stelmetu Falubaz nie mogliby przegrywać z toruńskimi liderami i musieliby odpierać ataki w postaci rezerw taktycznych. Aby zdobyć brązowe medale, juniorzy z Zielonej Góry też powinni zdobyć więcej punktów. Ogromną przewagę Falubaz ma tylko po stronie kibiców i to może być atut, który wykorzystają - zauważył Krzysztof Cegielski.

Typuję wynik 48:42.

*Rozmowa przeprowadzona przed informacją o absencji Darcy'ego Warda.

Komentarze (7)
avatar
FAN SPEEDWAYA nr 1
21.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zgodnie z Krzysiem-typujemy Toruń do brązu:)
Pozdrowienia dla obu ekip:)))
I do sezonu 2013:)) 
avatar
Ankka
21.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze byłoby gdyby to Falubaz stanął na podium. Mimo tego, że w meczach z Gorzowem jesteśmy nastawiani do siebie wrogo, dziś to za nich trzymam kciuki. Chociaż przejdzie to też bez większych e Czytaj całość
avatar
FalubazMistrz
21.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
TO jeszcze się zdziwisz cegielski tak samo jak i wy wszyscy! 
avatar
mateoz
21.10.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Cenie Krzyśka z obiektywizm, bo jest on Expertem przez duże "E" i pewnie bym się z nim zgodził ale sercem jestem z Falubazem i mam nadzieje, że tym razem się pomylił a my zdobędziemy 5 medal z Czytaj całość
kapitan bomba
21.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Krzysiu mądrze prawi, ale oby się mylił :) Ward nie jedzie, ale będzie za niego stosowana pełna zz, co tak na prawdę może być nawet na korzyść Apatora. Pożyjemy zobaczymy, ja wierzze w Falubaz, Czytaj całość