Żużlowiec przez całą swoją karierę wierny jest Unii Leszno. W zakończonym sezonie 2012 "Bally" wystąpił w rozgrywkach ekstraligi w 14 spotkaniach, a jego średnia biegopunktowa wyniosła 1,721. - Na początku miałem spore problemy z odpowiednią jazdą. Pierwszy mecz w Lesznie zawaliłem i zostałem odstawiony od składu na kilka spotkań. Po drodze przytrafiła mi się kontuzja - złamany kciuk. Wszystko co złe jakoś się razem kumulowało. Jednak na szczęście szybko nastąpił przełom i odbudowałem się. Zacząłem lepiej jechać - mówi Damian Baliński.
W poprzednich dwóch sezon leszczyńska drużyna zdobywała złoto i srebro DMP, tym razem zabrakło jej w półfinałach. - Nie weszliśmy do rundy play off. Przez trzy miesiące jechaliśmy bez Jarka Hampela i tak czy inaczej wynik był dobry. Walczyliśmy do końca o miejsce w premiowanej czwórce. Nie udało nam się to, czyli na pewno nie możemy być do końca zadowoleni z tego sezonu - mówi żużlowiec "Byków".
35-latka poprosiliśmy o to, aby odniósł się także do najważniejszych rozstrzygnięć czarnego sportu w bieżącym roku. Czy zaskoczyło go mistrzostwo Polski dla Azotów Tauron Tarnów i tytuł Indywidualnego Mistrza Świata Chrisa Holdera. - Każdy wiedział, że drużyna z Tarnowa jest to silny solidny zespół i jeżeli wszystko w nim zagra to ten tytuł będą w stanie wywalczyć i tak się właśnie stało. Rywalizacja w Grand Prix jest bardzo trudna i zwycięstwo Holdera może nie tyle co jest zaskoczeniem, ale potwierdzeniem, że jest zawodnikiem dużej klasy mimo młodego wieku - mówi Baliński.
Sezon 2012 dobiegł końca więc nie mogło też zabraknąć najważniejszego pytania - o plany na najbliższą przyszłość wychowanka leszczyńskiego klubu. - Na dzień dzisiejszy jeszcze do końca nie wiemy jaki będzie regulamin będzie obowiązywał. Poczekam na rozwój wydarzeń, bo wszyscy stoimy w miejscu i czekamy na to co się wydarzy. W tym momencie skupiam się nad tym aby odpocząć po sezonie - mówi żużlowiec.
Pozdrawiam.
A.Miedziński ns, A.Miedziński ns.
Wynika z tego, że wszystkie medale, zdobyte przez Toruń, trafiają na konto Adriana, bez względu na Czytaj całość