ZKŻ Kronopol przystąpił do tego spotkania bez kontuzjowanych Rafała Dobruckiego i Nielsa Kristana Iversena. Dodatkowo do Zielonej Góry nie mogli przyjechać Nicolai Klindt, Ricky Kling i Artiom Wodjakow, więc debiut zanotował Ludvig Lindgren, młodszy brat Fredrika. W Unii zabrakło kontuzjowanego Adama Shieldsa, za którego pojechał Troy Batchelor - odjechał on jednak "aż" jeden wyścig.
Początek zawodów to prawdziwy nokaut. Zielonogórzanie trzy pierwsze biegi wygrali podwójnie i pokazali, że nie są skazani na pożarcie, na co wskazywała sytuacja obu ekip przed meczem. W pierwszym wyścigu Grzegorz Zengota pobił rekord toru (59.66), który wcześniej należał do Janusza Kołodzieja. W trzeciej gonitwie kapitalną akcją popisał się Piotr Protasiewicz, który na drugim wirażu pierwszego okrążenia wjechał w krawężnik, wypychając na szeroką Damiana Balińskiego i robiąc jednocześnie miejsce Fredrikowi Lindgrenowi. Sygnał do ataku dla leszczynian dał w biegu czwartym Jarosław Hampel, który pokonał Grzegorza Walaska. Lepszy start miał zielonogórzanin, ale już na pierwszym łuku na czoło stawki wysunął się "Mały". Przewaga ZKŻ-u stopniała do 10 punktów.
Trener Czesław Czernicki nie czekał za długo z jokerem i w 5. odsłonie dnia posłał do boju w miejsce Troya Batchelora - Hampela. Krajowy lider Unii nie zawiódł i wspólnie z Leigh Adamsem jechał na 8:1. Na ostatnim okrążeniu Hampela dopadł jednak ogromny pech w postaci defektu na prowadzeniu (w motocyklu urwał się łańcuch). Z podwójnego prowadzenia zrobił się wynik 3:3, a Unia straciła "największy" manewr taktyczny w meczu. - Bardzo żałuję tego defektu, ale tak naprawdę nie mam większego usprawiedliwienia, gdyż zerwał się łańcuch, a takie rzeczy zdarzają się bardzo rzadko a stało się to właśnie teraz, więc możemy mówić o ogromnym pechu naszej drużyny - powiedział Hampel. W szóstej odsłonie dnia Walasek wygrał swój drugi bieg i pobił rekord toru Zengoty o 0.10 s.
ZKŻ Kronopol prowadzenie do 14 punktów podwyższył w siódmej gonitwie, kiedy to rewelacyjnie spisujący się tego dnia Grzegorz Zengota razem z Fredrikiem Lindgrenem pokonali 5:1 Jarosława Hampela. "Freddie" wygrał na łokcie walkę z "Małym" i już na pierwszym łuku gospodarze wyszli na 5:1. Trzy kolejne gonitwy zakończyły się remisem. Gorąco było w dziewiątym biegu, kiedy zaraz po starcie sczepiły się motory Damiana Balińskiego i Grzegorza Zengoty. Obaj zawodnicy upadli na tor, ale na szczęście nic im się nie stało. Powtórka odbyła się w pełnym składzie - w niej na pierwszym łuku upadł Piotr Protasiewicz. Sędzia Marek Wojaczek wykluczył z powtórki wychowanka zielonogórskiego klubu. "PePe" telefonował po biegu do arbitra, ale ten rzecz jasna swojej decyzji zmienić nie mógł. Dodajmy, że w momencie upadku Protasiewicza, Unia wychodziła na 5:1. W drugiej już powtórce osamotniony Zengota ograł parę Krzysztof Kasprzak - Damian Baliński. Po 10 wyścigach ZKŻ Kronopol prowadził aż 37:23.
Leszczynianie wzięli się za odrabianie strat i zwyciężyli podwójnie biegi 11. i 13. W 12. gonitwie 4:2 wygrał ZKŻ Kronopol. Był to kapitalny bieg debiutującego w Ekstralidze Ludviga Lindgrena, który dzięki mądrej jeździe przy krawężniku przywiózł za plecami nie byle kogo, bo samego Leigh Adamsa. W 13. wyścigu znów zaiskrzyło na linii Baliński - Zengota. Obaj zawodnicy upadli na pierwszym łuku, po chwili z torem zapoznał się też Hampel. Bieg powtórzono w pełnym składzie, a Unia zwyciężyła 5:1. Przed wyścigami nominowanymi zielonogórzanie prowadzili 43:35.
W związku z tym, że regulaminowe starty zakończyli już Zengota i L.Lindgren, do 14. odsłony dnia wystawiony został Janusz Baniak. W pierwszej odsłonie na pierwszym wirażu upadł Damian Baliński, a jadący z tyłu Baniak wjechał w leżącego zawodnika z Leszna i także upadł. Obaj wstali z toru o własnych siłach, ale z powtórki wykluczono "Ballyego". Gdy wydawało się, że w drugiej odsłonie tego biegu będzie remis (prowadził Kasprzak), Baniak upadł na trzecim okrążeniu i został wykluczony. Start w drugiej już powtórce wygrał K.Kasprzak, ale na pierwszym łuku po szerokiej objechał go Protasiewicz i stało się jasne, że ZKŻ Kronopol sensacyjnie pokonał leszczyńskie "Byki". Nieznany wówczas był już tylko rozmiar wygranej gospodarzy. W ostatnim biegu padł remis. Grzegorz Walasek wygrał przed Jarosławem Hampelem, Leigh Adamsem i Fredrikiem Lindgrenem. Szwed walczył kapitalnie i był przez moment drugi, ale nie utrzymał korzystnej lokaty.
W Unii najlepiej spisał się bez wątpienia Jarosław Hampel, który zdobył 11 punktów, a gdyby nie defekt, jego dorobek byłby jeszcze bardziej okazały. Poniżej oczekiwań pojechali natomiast Leigh Adams, Damian Baliński i Troy Batchelor. - Możliwe właśnie, że występowanie w roli faworyta uśpiło naszą czujność. Jestem pełen podziwu dla gospodarzy za ich determinację przy ich problemach kadrowych jakie mieli i szczerze gratuluję całemu zespołowi. Prawda jest taka, że decydował praktycznie start i gospodarze byli znakomicie spasowani - powiedział trener Czesław Czernicki.
ZKŻ Kronopol jadąc praktycznie w piątkę dał radę faworyzowanym gościom. Kluczową sprawą dla gospodarzy była przyczepna nawierzchnia, która idealnie odpowiadała zielonogórskim Grzegorzom - Walaskowi i Zengocie (zdobyli razem 26 pkt!). Skuteczny był Piotr Protasiewicz, który mimo wykluczenia zapisał na swoim koncie z bonusem 12 "oczek". Poobijany Fredrik Lindgren zacisnął zęby i także dołożył cenne punkty. Młodszy brat "Freddiego" jak na debiut wypadł nieźle, a pokonanie Leigh Adamsa mówi samo za siebie.
Przed meczem wynik 49:40 był tylko marzeniem zielonogórskich fanów. Kibice mówili o niskiej porażce, a tymczasem to ZKŻ Kronopol pojedzie w niedzielę do Leszna, by bronić przewagi. - Unia musi, my możemy - skwitował sytuację przed rewanżem Piotr Protasiewicz.
Unia Leszno
1. Leigh Adams (1,3,2,2*,0,1*) 9+2
2. Troy Batchelor (0,-,-,-) 0
3. Krzysztof Kasprzak (0,2,1*,2,3,2) 10+1
4. Damian Baliński (1,1*,1,3,w) 6+1
5. Jarosław Hampel (3,d,1,3,2*,2) 11+1
6. Robert Kasprzak (1,-,-,0,-) 1
7. Jurica Pavlic (0,1,0,2) 3
ZKŻ Kronopol Zielona Góra
9. Rafał Dobrucki - ZZ
10. Janusz Baniak (-,-,-,-,w) 0
11. Piotr Protasiewicz (3,1,w,1*,3,3) 11+1
12. Fredrik Lindgren (2*,2,2*,2,1,0) 9+2
13. Grzegorz Walasek (3,2,3,3,1,3) 15
14. Ludvig Lindgren (2*,0,0,0,1) 3+1
15. Grzegorz Zengota (3,2*,3,3,0,0) 11+1
Bieg po biegu:
1. Zengota, L.Lindgren, R.Kasprzak, Pavlic 5-1
2. Walasek, Zengota, Adams, Batchelor 5-1 (10-2)
3. Protasiewicz, F.Lindgren, Baliński, K.Kasprzak 5-1 (15-3)
4. Hampel, Walasek, Pavlic, L.Lindgren 2-4 (17-7)
5. Adams, F.Lindgren, Protasiewicz, Hampel (joker - d1) 3-3 (20-10)
6. Walasek, K.Kasprzak, Baliński, L.Lindgren 3-3 (23-13)
7. Zengota, F.Lindgren, Hampel, Pavlic 5-1 (28-14)
8. Walasek, Adams, K.Kasprzak, L.Lindgren 3-3 (31-17)
9. Zengota, K.Kasprzak, Baliński, Protasiewicz (u/w) 3-3 (34-20)
10. Hampel, F.Lindgren, Protasiewicz, R.Kasprzak 3-3 (37-23)
11. K.Kasprzak, Adams, Walasek, Zengota 1-5 (38-28)
12. Protasiewicz, Pavlic, L.Lindgren, Adams 4-2 (42-30)
13. Baliński, Hampel, F.Lindgren, Zengota 1-5 (43-35)
14. Protasiewicz, K.Kasprzak, Baniak (u/w), Baliński (u/w) 3-2 (46-37)
15. Walasek, Hampel, Adams, F.Lindgren 3-3 (49-40)
Widzów: ok. 9 tys.
Sędziował: Marek Wojaczek (Godziszka)
NCD: 59.56 w biegu 6. Grzegorz Walasek
Startowano wg I zestawu